MKS AZS UMCS Lublin przegrywa po karnych

fot. własne

W ostatnim spotkaniu na swoim terenie w tym roku kalendarzowym, piłkarki ręczne MKS AZS UMCS Lublin przegrały po serii rzutów karnych 2:4 z PreZero APR-em Radom. Po upływie regulaminowego czasu gry, na tablicy widniał remis 28:28. 

Naprzeciw siebie stanęły dwie równe sobie drużyny, o czym nie świadczy jedynie tabela pierwszej ligi (3 i 4 miejsce) grupy C, ale również sama dyspozycja na boisku. Mimo dobrego początku gospodyń, które wypracowały kilkupunktową przewagę bramek. To piłkarki z Radomia nie zamierzały odpuszczać i przez dłuższy czas meczu można było zobaczyć ciekawą wymianę ciosów.  Jak powiedziała trenerka lublinianek Małgorzata RolaTo spotkanie było bardzo ciężkie. To był bardzo wymagający przeciwnik. 

Pod koniec spotkania szczypiornistki z Radomia zdołały wyrównać, a także dzięki dobrej grze w obronie zdołały zatrzymać ostatnie ataki lubelskiej drużyny. Akademiczki z Lublina miały w końcowej części spotkania problem ze skutecznością, co finalnie wykorzystały szczypiornistki z Radomia. W serii rzutów karnych lepsza okazała się ekipa przyjezdnych, zwłaszcza dzięki świetnej dyspozycji bramkarki Edyty Kolasińskiej, która wybroniła dwie piłki z siódmego metra. Dla radomianek była to trzecia seria rzutów karnych w tym sezonie, z dwóch poprzednich wychodziły zwycięsko i nie inaczej było tym razem. Podopieczny PreZero APR Radom, Adrian Kondraciuk ocenił spotkanie jako trudny mecz walki, którego się spodziewali: 

 

Szansę na zamknięcie tego roku zwycięstwem, lubelskie szczypiornistki będą miały okazje już 10 grudnia w Warszawie, gdzie zmierzą się z AZS UW Warszawa.

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Audycje, Dookoła Sportu, Sport