Czeka nas niezwykle emocjonujące spotkanie w Lidze Narodów UEFA, w którym Chorwacja zmierzy się w Osijeku z Polską w ramach drugiej kolejki rozgrywek grupy pierwszej Dywizji A. Obie drużyny podejdą do meczu z wielkimi ambicjami i determinacją, mając na celu zdobycie cennych punktów w tej prestiżowej rywalizacji.
fot. Łączy nas piłka
Chorwacja, finalista Mistrzostw Świata 2018 i brązowy medalista mundialu 2022, jest drużyną z ogromnym potencjałem. Zawodnicy tacy jak Luka Modrić, Mateo Kovačić czy Mario Pašalić będą stanowić poważne zagrożenie dla polskiej defensywy. Znani z doskonałej organizacji gry oraz technicznej finezji, Chorwaci będą chcieli wykorzystać atut gry u siebie i zdobyć trzy punkty oraz odbudować się po niedawnej porażce z Portugalią.
Polska chce zaprezentować się jak najlepiej po nieudanych Mistrzostwach Europy. W niedawno rozegranym meczu Polacy odnieśli zwycięstwo ze Szkocją, które jest istotne dla poprawy nastrojów w drużynie i daje nadzieję na kolejny dobry rezultat. Liderem zespołu pozostaje Robert Lewandowski, który z pewnością będzie szukał okazji do strzelenia gola. Obok niego kluczową rolę mogą odegrać Piotr Zieliński i Nicola Zalewski. Polacy muszą zagrać solidnie w defensywie i być skuteczni w kontratakach, jeśli chcą pokusić się o korzystny wynik na trudnym terenie. Ostatni mecz Polaków ze Szkocją pokazał jednak inne oblicze polskiej reprezentacji, która momentami potrafiła kreować składne akcje od własnej bramki, utrzymywać się przy piłce i grać ze Szkotami otwarty futbol. Być może w meczu z Chorwatami będzie podobnie.
-mówi Michał Probierz, selekcjoner reprezentacji Polski.
Do tej pory Polska z Chorwacją mierzyła się pięciokrotnie. Bilans jest dla Polaków niekorzystny. Polacy raz wygrali i zremisowali, natomiast Chorwaci zanotowali trzy zwycięstwa z naszą drużyną. Ciekawostką jest to, że dwukrotnie graliśmy z Chorwatami w niebieskich strojach, nietypowych dla naszej kadry. Zdarzyło się tak, ponieważ kadra Chorwacji chciała grać na biało-czerwono, czyli tak jak kadra Polski. Pierwszy raz doszło do tego w 1998 roku. Rozegrany w Osijeku mecz towarzyski zakończył się wynikiem 4-1 dla Chorwatów. Wówczas jedynego gola dla naszej kadry zdobył Krzysztof Ratajczyk, który wszystkie swoje bramki w biało-czerwonych barwach zdobył z rzutów wolnych. Niedługo po tym meczu debiutująca na mundialu drużyna Chorwacji sensacyjnie zdobyła trzecie miejsce pokonując w meczu o brąz Holandię 2-1, a w ćwierćfinale ograła 3-0 ówczesnych mistrzów Europy Niemców. Drugi taki mecz odbył się w Wolfsburgu i był to dla obu ekip sprawdzian przed Mistrzostwami Świata w Niemczech 2006. Mecz zakończył się zwycięstwem Polaków 1-0 po bramce Euzebiusza Smolarka.
Spotkanie zapowiada się jako prawdziwa batalia, w której z jednej strony mamy Chorwatów, faworytów spotkania, a z drugiej Polaków, którzy będą chcieli udowodnić, że są w stanie rywalizować z najlepszymi drużynami Europy. Mecz Chorwacja-Polska już o godz. 20:45.
