Na taki rezultat liczyli kibice Żółto-Czarnych. Bogdanka LUK Lublin wygrywa w meczu przeciwko drużynie Cuprum Stilon Gorzów 3:0. To nie jest koniec dobrych wiadomości. Lubelscy siatkarze zapewnili sobie także miejsce w ¼ finału Pucharu Polski i po raz pierwszy w swojej historii zagrają jako zespół rozstawiony.
Przykład zwycięzców tego spotkania doskonale obrazuje, jak wiele w siatkówce znaczą: uzupełnianie się na boisku, stabilne przyjęcie, blok, zagrywka oraz spokój w rozegraniu. Jeśli te elementy połączą się ze sobą, na tablicy wyników może widnieć taki właśnie rezultat końcowy.
W początkowych fragmentach pierwszego seta gra wyglądała dość równo, choć zauważalna była stopniowa przewaga lublinian w ataku. Dodatkowym impulsem do przejęcia inicjatywy okazał się as serwisowy Wilfredo Leona przy stanie 13:9 dla przyjezdnych. Dalsza część seta przebiegała pod ich kontrolą, mimo że w końcówce gorzowianie tracili do przeciwnika tylko dwa punkty. Przy wyniku 23:21 Massimo Botti poprosił o przerwę. Po niej skutecznie z gorzowskim blokiem zagrał Kewin Sasak, a ostatnie „oczko” w tej partii z pola serwisowego zdobył Marcin Komenda. Tym samym set zakończył się rezultatem 25:21.
Żółto-Czarni zmotywowani sukcesem poprzedniej partii dyktowali warunki seta drugiego. Imponowali przede wszystkim utrzymującym się na wysokim poziomie procentem w przyjęciu. Dzięki temu Marcin Komenda miał swobodę w kreowaniu gry, co widać było w rozkładzie ataku. Jednak podopieczni Andrzeja Kowala byli w stanie zniwelować przewagę gości do wyniku 16:15, a następnie doprowadzić do wyrównania wyniku 20:20 po bloku Marcina Kani. Końcówka należała ostateczni do Bogdanki LUK Lublin, w której brylowali Kewin Sasak i Bennie Tuinstra, który zakończył partię w stosunku 25:21.
Trzeci set obfitował w największe emocje, gdzie walka punkt za punkt toczyła się przez zdecydowaną jego część. Kulminacyjny moment nastąpił po tym, gdy przyjmujący Cuprum Stilonu Gorzów Robert Täht po skutecznym ataku wyprowadził swój zespół na prowadzenie 23:22. Chcąc uniknąć do rozkręcenia się gry gospodarzy, szkoleniowiec Bogdanki LUK Lublin poprosił o czas. Po powrocie na boisko Wilfredo Leon wziął sprawy w swoje ręce. Najpierw zdobył bezcenne dwa punkty w ataku, po czym ostatecznie zamknął całe spotkanie asem serwisowym, ustanowił wynik seta na 26:24.
Statuetka MVP trafiła do Wilfredo Leona.
Następny mecz lubelscy siatkarze zagrają w sobotę 14 grudnia o godzinie 14:45 w hali Globus, a ich przeciwnikiem będzie Aluron CMC Warta Zawiercie.