Prawie 70 wniosków z protestami dotyczącymi wyborów wpłynęło do Sądu Okręgowego w Lublinie. Dotyczą one głównie unieważnienia wyborów do sejmiku wojewódzkiego.
Większa część tych wniosków nie dotyczy jednak konkretnych uchybień poszczególnych komisji, a działalności Państwowej Komisji Wyborczej. – Szczególnie informacji na temat zasad głosowania – tłumaczy Artur Ozimek, rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie.
[Z tego ci wnioskodawcy wywodzą, że skoro Państwowa Komisja Wyborcza, nieprawidłowo ich zdaniem, pouczyła wyborców o sposobie głosowania – tutaj w szczególności chodzi o to, że wyborcy dostali książeczkę z poszczególnym wykazem komitetów wyborczych, no i zdaniem wnioskodawców, źle ich pouczono, że mogą postawić X na każdej liście, podczas gdy trzeba było postawić wyłącznie jeden X, to tym samym te wybory powinny być w tym zakresie unieważnione.]
Wnioskodawcy domagają się unieważnienia ostatnich wyborów ponieważ twierdzą, że wiele nieważnych głosów wynikało właśnie z tego wadliwego pouczenia. Pozostałe skargi dotyczyły między innymi nie wpisania kogoś na listę wyborców, złego podliczenia głosów lub fałszerstwa wyborczego. Sąd rozpozna wszystkie wnioski, żeby stwierdzić, czy tego typu naruszenia miały miejsce. Jak twierdzi Artur Ozimek, są to jednak typowe protesty wyborcze, które wpływają do sądu po każdych wyborach.
Ewelina Kwaśniewska