MKS FunFloor Lublin stracił punkt w ligowym starciu z MKS-em PR URBIS Gniezno. Regulaminowy czas spotkania zakończył się wynikiem 26:26. Lublinianki wygrały po rzutach karnych. Tym samym gnieźnianki wywiozły z Lublina jedno oczko.
Lublinianki objęły prowadzenie jako pierwsze, ale goście z Gniezna nie pozwalali im na zbudowanie wysokiej przewagi. W szeregach gospodyń fantastycznie prezentowała się bramkarka, Paulina Wdowiak i doświadczona rozgrywająca, Kinga Achruk, która w pierwszej połowie zdobyła cztery gole. Wicemistrzynie Polski zdołały zbudować pięciobramkową przewagę, lecz nie dowiozły jej do przerwy. Pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 15:12. – 13 błędów w pierwszej połowie zemściło się w kolejnej części spotkania – przyznała po meczu kapitan zespołu z Lublina, Daria Szynkaruk.
Po wznowieniu gry przyjezdne szybko złapały kontakt. Solidną skutecznośc prezentowała skrzydłowa gości, Żaneta Lipok, która zakończyła mecz z siedmioma trafieniami. Gospodynie jednak zdołały odskoczyć. W 40. minucie skuteczna kontra Szynkaruk sprawiła, że wicemistrzynie Polski wygrywały już 20:14. Dziesięć minut później jednak ich przewaga spadła do zaledwie dwóch goli. Ze względu na kary Dominiki Więckowskiej i Magdy Balsam miejscowe grały w podwójnym osłabieniu. Przyjezdne to wykorzystały i zdobyły gola kontaktowego (22:21). Chwilę później na remis trafiła Oliwia Kuriata (22:22).
Trafienia Magdy Więckowskiej i Patrycji Nogi oraz fantastyczna interwencja Pauliny Wdowiak pozwoliły gospodyniom odzyskać prowadzenie na poziomie dwóch goli (24:22). Znów jednak bezbłędna była Lipok (24:23). Na trzy minuty przed końcem spotkania przyjezdne znów wyrównały (25:25). Szóstego gola jednak na swoje konto zapisała Kinga Achruk, a w bramce znów popisała się Wdowiak. Gdy Malwina Hartman trafiła po raz szósty, tablica wyników wskazywała remis 26:26. Gnieźnianki były przy piłce, a czas uciekał. Nie udało im się skutecznie wykończyć ataku. Piłkę meczową miała w ręce Magda Więckowska, lecz 30 sekund przed końcową syreną chybiła. Zdecydowała się na rozwiązanie z odbiciem od parkietu. Piłka po koźle przeleciała nad poprzeczką. Lublinianki musiały bronić. Ostatnie 18 sekund nie przyniosło rozstrzygnięcia. Konieczne było rozegranie serii rzutów karnych.
Weronika Gawlik wygrała pojedynek z Magdaleną Nurską. Kinga Achruk natomiast swoją szansę wykorzystała. Podobnie, jak Malwina Hartman, Magda Balsam i Nikola Szczepanik. Hala Globus zamarła, gdy Oktawia Płomińska trafiła w słupek. Po chwili jednak Paulina Wdowiak obroniła rzut Żanety Lipok. Kapitan zespołu z Lublina nie zawiodła i ze spokojem umieściła piłkę w siatce. Nie zdołała tego jednak dokonać Monika Łęgowska, która trafiła w słupek. Przyjezdne przegrały, ale zdołały urwać punkt zespołowi z Lublina.
– podsumowała trenerka drużyny z Lublina, Edyta Majdzińska.
Kolejny mecz 22-krotnych mistrzyń Polski już w najbliższą niedzielę. 28 stycznia w Koszalinie zmierzą się z tamtejszymi Młynami Stoisław. Początek spotkania o godzinie 16:00. Więcej o minionych i kolejnych spotkaniach lubelskich szczypiornistek usłyszycie w magazynie sportowym Akademickiego Radia Centrum – Dookoła Sportu. Zapraszamy w każdą niedzielę po godzinie 19:00.
MKS FunFloor Perła Lublin – MKS URBIS Gniezno 26:26 (15:12) (rzuty karne 3:2)
MKS: Wdowiak, Gawlik – Achruk 6, M. Więckowska 5, Noga 3, Balsam 2, Tomczyk 2, Kovarova 2, Szynkaruk 2, Roszak 2, Płomińska 1, Posavec 1, D. Więckowska, Masna, Pastuszka. Kary: 14 min. Trener: Edyta Majdzińska
Gniezno: Hypka, Konieczna – Lipok 7, Hartman 6, Nurska 4, Szczepanik 4, Kuriata 2, Giszczyńska 1, Chojnacka 1, Widuch 1, Matysek, Łęgowska, Siwka. Kary: 8 min. Trener: Robert Popek
Sedziowali: Miłosz Lubecki (Ustrzyki Dolne), Mateusz Pieczonka (Krosno)




