Koszykarki Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin po raz drugi w historii zagrają w finale Pekao S.A. Pucharu Polski. Akademiczki po prawdziwym dreszczowcu pokonały w półfinale MB Zagłębie Sosnowiec 79-72.
fot. Elbrus Studio
To było nie lada wyzwanie dla mistrzyń Polski, które do turnieju przystąpiły w poważnym osłabieniu. Klub poinformował o kontuzjach Elin Gustavsson, Kylee Shook oraz Emily Kalenik, co znacznie osłabiło lubelską kadrę. Mimo to lublinianki stanęły do walki i po pierwszej kwarcie prowadziły 21-17. Indywidualne rajdy Brii Goss oraz trzypunktowe rzuty Aleksandry Zięmborskiej dziurawiły sosnowiecką defensywę. W lubelskiej maszynie coś się jednak zacięło, bo wykańczanie kolejnych akcji stało się sporym wyzwaniem. Zagłębie przejęło kontrolę nad przebiegiem gry i do przerwy zbudowało sobie przewagę (36-40).
W drugiej połowie prawdziwy spektakl dało trio Goss-Burton-Zięmborska, a każda z wymienionych zawodniczek zgromadziła na swoim koncie co najmniej 20 punktów! Na tablicy jednak walka była cały czas bardzo wyrównana. Okrojona lubelska kadra także ucierpiała na tym, że piąte przewinienie przytrafiło się Justynie Adamczuk. Biało-zielone zachowały jednak spokój do samego końca i zwyciężyły 79-72.
Krzysztof Szewczyk – podsumował spotkanie Krzysztof Szewczyk, trener Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin.
Już w niedzielę o 15:00 akademiczki zagrają w wielkim finale. O puchar kraju powalczą z KGHM-em BC Polkowice.
