Szczypiornistki MKS Selgors Lublin przegrały wszystkie trzy dotychczasowe spotkania w Lidze Mistrzyń. W niedzielę w hali Globus lublinianki powalczą o przełamanie złej passy z FTC Rail Cargo Hungaria.
Niedzielny mecz będzie debiutem w europejskich pucharach Sabiny Włodek, jako pierwszego trenera lubelskiego zespołu. W środę szesnastokrotne mistrzynie Polski pewnie wygrały spotkanie ligowe z Energą AZS Koszalin 33:24, dlatego do rywalizacji z Węgierkami gospodynie powinny przystępować w dobrych nastrojach.
Do tej pory w Lidze Mistrzyń piłkarki MKS-u dwukrotnie grały na wyjeździe i raz we własnej hali. W delegacjach lublinianki przegrywały dosyć wysoko – 19:31 z Buducnost Podgorica oraz 25:40 z niedzielnym rywalem, FTC Rail Cargo Hungaria. W jedynym meczu na własnym terenie mistrzynie Polski minimalnie, bo 24:25, uległy duńskiemu FC Midtjylland.
Zespół z Węgier, oprócz zwycięstwa u siebie z MKS, wygrał na swoim terenie z Buducnost Podgorica 27:25 oraz uległ w Danii w starciu z FC Midtjylland 23:32. Po trzech meczach FTC Rail Cargo Hungaria zajmuje drugie miejsce w grupie „B” z dorobkiem sześciu punktów.
Lublinianki w niedzielę będą chciały za wszelką cenę udowodnić, iż potrafią rywalizować na wysokim, europejskim poziomie. Dużym atutem gospodyń będzie również hala Globus, w której kibice MKS-u stworzą niepowtarzalną atmosferę. Podopieczne Sabiny Włodek nie mają już nic do stracenia, więc emocji w tym spotkaniu z pewnością nie zabraknie.
Początek zawodów w niedzielę, w hali Globus, o godz. 17.15.
A świeżą relację z tego wydarzenia usłyszycie w niedzielnym ’Dookoła Sportu’, tuż po godz. 20.00, tylko na 98,2 FM. Bądźcie z nami!
