fot. Karol Samborski (archiwum)
Po nieudanej inauguracji ligowego sezonu koszykarze TBV Startu Lublin zrehabilitowali się w wyjazdowym starciu z Miastem Szkła Krosno. Wygrali na Podkarpaciu 87:73.
W tym spotkaniu szkoleniowiec lubelskiego zespołu David Dedek nie mógł skorzystać z Marcina Dutkiewicza, który doznał kontuzji. Wyniki badań i rokowania mają być znane na początku przyszłego tygodnia.
Pod nieobecność skrzydłowego pozostali zawodnicy musieli wziąć na swoje barki ciężar zdobywania jego punktów. Bardzo dobrze z tego zadania wywiązali się James Washington i Kacper Borowski, którzy uzbierali w sumie po 18 „oczek”. Do tego 16 punktów dołożył jeszcze Mateusz Dziemba, a 13 Michael Gospodarek.
Samo spotkanie nie rozpoczęło się dobrze dla gości. Czerwono-czarni przegrywali po pierwszej kwarcie 15:24 i nie mogli znaleźć recepty na ograniczenie poczynań amerykańskiego tercetu z Krosna – Jabarie Hinds, Charlie Westbrook oraz Jordan Loveridge. Ta trójka napsuła im sporo krwi, ale już w kolejnej odsłonie nie radziła sobie tak łatwo. Dlatego do przerwy minimalnie lepsi byli zawodnicy z Lublina – prowadzili 42:41.
W trzeciej kwarcie podopieczni Davida Dedka utrzymali dobry wynik i nie powtórzyli błędów z premierowej partii. Przegrali 19:20, ale na tablicy był remis po 61, co dawało im dobrą pozycję wyjściową do rozstrzygnięcia tego pojedynku na swoją korzyść. Ta sztuka im się udała – początek decydującej odsłony nie był zbyt dobry w ich wykonaniu, ale ostatnie 6 minut pokazało, że lublinianie są drużyną po prostu lepszą. Czerwono-czarni do ostatniego gwizdka grali skutecznie w ataku, dzięki czemu pokonali rywali z Krosna 87:73.
W piątek lublinianie powrócą do hali Globus. Ich rywalem w domowym meczu będzie MKS Dąbrowa Górnicza.
======
Miasto Szkła Krosno – TBV Start Lublin 73:87 (24:15, 17:27, 20:19, 12:26)
Start: Dziemba 16, Upson 3, Borowski 18, Washington 18, Morris 5 – Czerlonko 2, Szymański 2, Gospodarek 13, Pelczar 2, Mirković 8, Kowalski
Trener: David Dedek
Miasto: Westbrook 13, Hinds 12 (10 as.), Bojanowski 13, Put 9, Loveridge 16 – Krefft 6, Grochowski 1, Bogdanović 3, Bogucki
Trener: Mariusz Niedbalski
