Koszykarze TBV Start Lublin mają matematyczne szanse na play-offy

fot. Marcin Golianek/TBV Start Lublin (Facebook)

Koszykarze TBV Start Lublin przegrali 78-93 ze Spójnią Stargard w 28.kolejce Energa Basket Ligi i mają już tylko matematyczne szanse na awans do fazy play-off.

Trener gospodarzy David Dedek wskazał przyczyny porażki swoich podopiecznych.

Pierwsza kwarta została zdominowana przez Spójnię. Pomimo iż to Start otworzył wynik za sprawą Devonte’a Upsona to goście systematycznie zwiększali swoją przewagę i na drugą kwartę zeszli z wynikiem 27-14.

W drugiej części spotkania lublinianie zaczęli gonić wynik. Dobrą grą popisywali się James Washington i Joe Thomasson. Lublinianie zniwelowali przewagę do kilku punktów, jednak dobra gra przyjezdnych z pierwszej kwarty powodowała, że to ona cały czas prowadziła.

Po 15-minutowej przerwie drużyny przystąpiły do rywalizacji z wynikiem 45-40 dla gości. Znów na parkiecie błyszczał Washington wspomagany przez Upsona. Ten pierwszy wyprowadził nawet Start na długo wyczekiwane prowadzenie. Obrońca lublinian rzucił punkty, które doprowadziły do stanu 52-49. Ekipa Davida Dedka nie utrzymała jednak prowadzenia. Spójnia ponownie wyszła na prowadzenie dzięki rzutom Roba Camphora i Norbertasa Gigi. Przed ostatnią kwartą na tablicy wyników widniał rezultat 66-60, co powodowało ogromne emocje w decydującej kwarcie.

Początek czwartej odsłony spotkania był bardzo wyrównany. Start starał się gonić wynik, jednak Spójnia cały czas utrzymywała kilkupunktowe prowadzenie. Gospodarzom udało się doprowadzić do remisu w połowie kwarty. Rzut za trzy punkty Marcina Dutkiewicza doprowadził do remisu 73-73. Lublinianie nie poszli jednak za ciosem. Spójnia cały czas powiększała swoją przewagę i na niespełna półtorej minuty przed końcem rozstrzygnęła spotkanie na swoją korzyść. Ze współpracy zespołu w tym spotkaniu zadowolony był Marcel Wilczek, koszykarz Spójni.

Skrzydłowy Startu Marcin Dutkiewicz żałował straconej szansy na awans do play-offów. Po meczu chwalił też postawę przeciwników.

Po porażce ze Spójnią zawodnicy Startu z 41 punktami na koncie zajmują ósme miejsce w tabeli Energa Basket Ligi i mają tyle samo oczek, co King Szczecin i Legia Warszawa. Lublinianie mają jednak jeden mecz rozegrany więcej od tych zespołów. Kolejne spotkanie podopieczni Davida Dedka rozegrają w sobotę u siebie. W hali Globus podejmą czwartą drużynę obecnego sezonu Anwil Włocławek.

 

TBV Start Lublin 78-93 Spójnia Stargard

(14:27, 26:18, 20:21, 18:27)

TBV Start: Dziemba (7), Gaddefors (10), Upson (12), Dutkiewicz (9), Borowski (2), Washington (20), Szymański (1), Gospodarek (3), Thomasson (14), Czerlonko, Pelczar, Mirković

Trener: David Dedek

Spójnia: Bręk (3), Taylor (12), Camphor (23), Giga (14), Pamuła (13), Richards (9), Dymała (4), Carter (12), Pabian (3), Fraś, Raczyński, Wilczek

Trener: Kamil Piechucki

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Dookoła Sportu, Sport