Beata Pocheć, oskarżona o zorganizowanie pod koniec stycznia pikiety przeciwko likwidacji Toru Lublin uniewinniona. Koszty procesu poniesie Skarb Państwa.
-„Kluczowe dla sprawy było nagranie z monitoringu” – mówi sędzia Sądu Rejonowego w Lublinie Joanna Bis-Banach
Przypomnijmy, na legalny protest nie zgodziły się lokalne władze. Wtedy to, organizatorka odwołała pikietę. Jednak mimo to część protestujących i tak blokowała miasto na własną rękę. Sąd przyjął wyjaśnienia oskarżonej, która wyraźnie oznajmiła, że protest jest odwołany, a sama nie uczestniczyła w nim aktywnie.
Wyrok jest nieprawomocny.
Krzysztof Janiak


