Imponujące zwycięstwo siatkarzy z Lublina przeciwko mistrzom Europy

W dzisiejsze popołudnie, siatkarze Bogdanki LUK Lublin podejmowali na własnej hali drużynę Klubowych Mistrzów Europy – Zaksę Kędzierzyn-Koźle. Rangę wydarzenia podkreślał komplet publiczności, z który w tym sezonie miał miejsce po raz drugi. Atmosfera była idealna do rozegrania siatkarskiego widowiska, w którym wzięły udział 6 oraz 7 drużyna tabeli siatkarskiej PlusLigi. 

fot. klubowe media- facebook

Początek pierwszego seta był najbardziej wyrównany, oba zespoły nie pozwoliły odskoczyć rywalom na znaczną różnicę punktową. Z każdą kolejną akcją, było widać jednak coraz większą kontrolę nad spotkaniem drużyny trenera Massimo Bottiego. W pierwszej odsłonie meczu Bogdanka LUK Lublin pokazała przewagę przy siatce, dominowała nad przeciwnikami dobrą grą bloku i mocną, skuteczną zagrywką. Ważnymi graczami pierwszego seta okazali się przyjmujący Alexandre Ferreira oraz atakujący Mateusz Malinowski. Końcówka seta została rozstrzygnięta na korzyść lublinian i zakończyła się znaczną przewagą Bogdanki LUK Lublin (25:16).

Dobre przygotowanie do pojedynku z ZAKSĄ, drużyna Bogdanki potwierdziła również w drugim secie. Doskonała dyspozycja Mateusza Malinowskiego sprawiła, że równie dobry był dla lublinian początek drugiego seta. W połowie partii prowadzenie w spotkaniu objęli goście (12:14), co poskutkowało czasem dla drużyny Bogdanki LUK Lublin, po którym gospodarze, krok po kroku wracali do kontroli nad przebiegiem spotkania. Świetna gra w obronie Thalesa Hossa – lubelskiego libero i lepsza skuteczność w ataku oraz na zagrywce sprawiły, że drużyna gospodarzy wyrównała wynik drugiego seta (19:19). Nieszablonowe zagrania Alexa Fereiry i gra punkt za punkt doprowadziły do wyrównanej końcówki drugiego seta. Warto wspomnieć o skutecznej wideoweryfikacji trenera Massimo Bottiego, która poskutkowała zmianą decyzji arbitrów spotkania i powrotem drużyny gospodarzy na prowadzenie. Dzięki dobrej podwójnej zmianie Bogdanki, pod koniec drugiej odsłony meczu (Marcina Komendę i Mateusza Malinowskiego zmienili Jakub Nowosielski i Damian Schulz) reszta seta należała do półfinalistów Tauron Pucharu Polski mężczyzn. Usprawnili oni grę lublinian w pierwszej linii i doprowadzili do zakończenia seta na korzyść gospodarzy, pomimo nieco bardziej nerwowej końcówki, LUK pokonał przyjezdnych w drugiej części spotkania 25:21.

W trzeciej odsłonie spotkania cały set był potwierdzeniem dwóch poprzednich odsłon i dyspozycji drużyny gospodarzy, Obecni Klubowi Mistrzowie Europy próbowali postawić się drużynie Bogdanki LUK Lublin, poskutkowało to polepszeniem gry i wyrównaniem wyniku na 7:7, po tym momencie w secie rozpoczęła się gra punkt za punkt. Lubelska drużyna szybko opanowała sytuację nad spotkaniem i odskoczyła drużynie Zaksy na trzypunktową przewagę, którą utrzymywała się do końca spotkania. Skuteczna gra bloku drużyny trenera Bottiego sprawiła, że różnica między zespołami do końca wynosiła z małymi wyjątkami trzypunktowy constans. Finalnie set zakończył się tak samo jak poprzedni wynikiem 25-21 i lublinianie wygrywając za 3 punkty umocnili 6 pozycję w Pluslidze.

podsumował drugi szkoleniowiec ekipy gospodarzy- Maciej Kołodziejczyk

Lublinianie wyciągnęli solidnie wnioski po ostatnich 3 porażkach z Zawierciem oraz Jastrzębskim Węglem w 1/2 pucharu Polski i rywalizacji ligowej. Rozgrywający z Kędzierzyna Koźla- Marcin Janusz zaznaczał, że w tym starciu żółto-czarni byli zdecydowanie lepszą drużyną.

Czasu na świętowanie zwycięstwa lublinianie mają bardzo mało, ponieważ już w najbliższą środę zmierzą się na trudnym terenie z drużyną PSG Stali Nysa gdzie występuje były kapitan lubelskiej drużyny- Wojciech Włodarczyk. To spotkanie rozpocznie się o godzinie 17.15 na antenie Polsatu Sport.

Autorzy: Miłosz Iwaniec/Ignacy Chodowski

 

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Audycje, Dookoła Sportu, Sport