W ten weekend fani kobiecej piłki nożnej z Koziego Grodu nie mogli narzekać na nudę. 16 zespołów, blisko 200 zawodniczek, 2 dni zmagań w hali XXX LO w Lublinie i ogromna dawka emocji. To wszystko za sprawą PGE Lublin Kicks Balls – święta kobiecego futsalu.
Ta edycja była 8-mą już odsłoną. Z kolei o samym cyklu opowiedziała Sylwia Przepióra, organizatorka zawodów.
W kategorii Open obowiązywał system „każdy z każdym”, a spotkania liczyły dwie połowy po 9 minut. Z kolei w kategorii U-15 mecze trwały 14 minut, a zespoły podzielono na dwie grupy. Następnie dwie najlepsze ekipy z każdej z nich awansowały do półfinałów.
W kategorii Open udział wzięło 8 drużyn. Tutaj najlepsze okazały się zawodniczki MOSiR-u Lubartów, które wygrały wszystkie 7 spotkań. Jak zaznacza Krzysztof Lipowski, kierownik drużyny, dla zespołu był to debiut w zawodach spod szyldu „Lublin Kicks Balls”.
Ponadto, podium kategorii Open uzupełniły FC Kicie oraz LKS Iskra Krzemień.
Królową strzelczyń okazała się Katarzyny Kot, która wpisała się na listę strzelczyń aż 13 razy. Jej zdaniem najtrudniejszym spotkaniem był mecz z drugimi w klasyfikacji – FC Kiciami, o czym opowiedziała sama piłkarka.
W kategorii U-15 do zawodów zgłosiło się także 8 zespołów. Wśród młodych piłkarek najlepsze okazały się zawodniczki Górnika Łęczna. Młodzieżówka mistrzyń Polski w finale rozgromiła LKS Wierzchowiska aż 5:0. Natomiast w walce o trzeci stopień podium, z wynikiem 4:0, Czerwone Perełki triumfowały nad drużyną Suchowicz Team.
Rozgrywki młodzieżowe również obfitowały w nagrody indywidualne. Wśród młodych piłkarek najlepszą bramkarką została Paulina Popławska z LKS Wierzchowiska. Z kolei tytuł królowej strzelczyń przypadł Emilii Świderskiej z Górnika Łęczna.
Kolejna odsłona PGE Lublin Kicks Balls odbędzie się w dniach 20-21 czerwca 2020 roku.
Trochę słabo, że zdjęciu nie ma zwycięscy turnieju tylko innej drużyny
A kto był „zwyciescą”? 😉