Futsaliści AZS UMCS w 1/8 finału Pucharu Polski! Podopieczni Michała Zgierskiego pokonali GKS Tychy, i w kolejnej rundzie zmierzą się ze zwycięzcą meczu BSF Bochnia – Clearex Chorzów.
Lublinianie bardo szybko objęli prowadzenie, bo już w drugiej minucie spotkania trafił Jarosław Walęciuk. Po znakomitym otwarciu meczu gospodarze cofnęli się jednak do defensywy. Dominacja przyjezdnych w ataku nie przełożyła się na zdobycz bramkową. Drużyna ,,Dzików” zatem prowadziła jednym trafieniem po pierwszej połowie.
…mówił kapitan GKSu Tychy Łukasz Kopczyk.
Po zmianie stron gra stała się bardziej dynamiczna. Zawodnicy AZS UMCS w ofensywie bazowali głównie na wyprowadzanych kontratakach. Nie ustrzegli się jednak błędów w obronie czego efektem była bramka stracona już trzeciej minucie drugiej odsłony. Jej autorem był Jacek Włoch. W poczynaniach Lublinian przejawiały się brak zdecydowania oraz pomysły w konstruowaniu ataku.
Tyszanie blokowali ataki UMCSu już na swojej połowie. Na domiar złego trafili do siatki w 28 minucie, autorem był Damian Wiśniewski. Ofiarna gra w obronie, oraz wysokie pressing przyczyniały się do utrzymywania korzystnego wyniku przez gości. Jednak wtedy dwie zabójcze kontry przeprowadzili gospodarze. Obydwie zakończone trafieniem Mateusza Chmielnickiego:
Ocenił przebieg starcia kapitan ,,Dzików”.
Mimo zdjęcia bramkarza na 3 minuty przed końcową syrena fustaliści GKSu nie zdołali odwrócić losu pojedynku. UMCS skrupulatnie bronił się przed atakiem rywali, którzy rozgrywali piłkę w hokejowym zamku. Dowieźli jednobramkową przewagę do końca i wygrali ostatecznie 3-2. Po spotkaniu grający trener Lublinian Michał Zgierski mówił o braku koncentracji po stracie dwóch bramek:
Starcie BSF Bochnia – Clearex Chorzów wyłoni przeciwnika dla fustalistów AZS UMCS. Pojedynki w ramach 1/8 finału Pucharu Polski odbędą się w dniach 1 i 2 marca.
