fot. Jakub Orzechowski
W niedzielę teren dawnego stoku narciarskiego przy hali Globus im. Tomasza Wójtowicza gościł ciekawą imprezę. Po czterech latach przerwy powrócił Lubelski Duathlon. Za nami trzecia edycja zawodów. Tegoroczne zmagania były poświęcone pamięci zmarłego Jerzego Hillera, znanego lekkoatlety, triatlonisty, a także sędziego, trenera i działacza sportowego mocno zaangażowanego w działanie na rzecz sportowego środowiska w Lublinie.
Tak odpowiadali uczestnicy biegu zapytani o powody wzięcia udziału w imprezie.
Trasa Duathlonu wynosiła 5 kilometrów biegu, 12 kilometrów jazdy na rowerze i znów 2 kilometry biegu. Zawody zostały zorganizowane w formule cross-country. Oznacza to charakterystykę trasy i stopień trudności Duathlonu. Niedzielny bieg został rozegrany na dawnym stoku narciarskim. Charakteryzuje się on dużymi przewyższeniami i bardziej „terenowym” podłożem trasy. Dodatkowo burza, która przeszła nocą przez Lublin jeszcze bardziej utrudniła rywalizację.
Największą trudnością było ułożenie trasy – mówi dyrektor zawodów Barbara Pudło
W zawodach wzięło udział 40 zawodników. Dla najlepszych sześciu kobiet i mężczyzn organizatorzy przygotowali specjalne nagrody. Poziom zawodników był bardzo zróżnicowany. W rywalizacji wzięli udział zarówno amatorzy sportu jak i profesjonaliści. Zwycięzcą Duathlonu okazał się Mateusz Polski – na co dzień zawodnik trenujący triathlon, który jako jedyny pokonał trasę w czasie poniżej godziny.
– podsumowuje zwycięzca
Oprócz rywalizacji seniorów na odpowiednio skróconej pętli zmierzyli się także juniorzy. Organizatorem zawodów był Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Lublinie.
