W ramach rozgrywek EuroCupu tym razem zmierzyły się dwie polskie drużyny. Ale to Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin sięgnęła po zwycięstwo, ogrywając rywalki z drużyny PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów WielkopolskiEnea 79:59.
Początek spotkania był lepszy w wykonaniu gorzowianek – bez większych problemów pokonywały defensywę rywalek, raz za razem kończąc akcje celnymi rzutami. Szczególnie groźne okazały się rzuty zza łuku, w wyniku których pierwsza ćwiartka zakończyła się wynikiem 28:14 na rzecz przyjezdnych. Lublinianki straty odrobiły jeszcze przed przerwą, doprowadzając do remisu 36:36. Postawiły na defensywę i to się opłaciło – podopieczne Dariusza Maciejewskiego straciły na skuteczności. Duży wkład w punktowe zdobycze gorzowianek miała Courtney Hurt – przed przerwą zdobyła 19 z 36 punktów swojego zespołu. Przed ostatnią kwartą podopieczne Krzysztofa Szewczyka prowadziły 54:50. Natomiast wśród lublinianek prym wiodła Martina Fassina. Wtórowały jej Amerykanki Natasha Mack i Kamiah Smalls. Ostatecznie górą były miejscowe, ogrywając gorzowianki 79:59. Trener Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin, Krzysztof Szewczyk, przyznaje, że początek spotkania nie należał do najłatwiejszych, a zespół z meczu na mecz zaczyna łapać „wiatr w żagle”.
W środę Pszczółki czeka wyjazd do Turcji na mecz z CBK Mersin Yenisehir Bld.