Śnieg, lód i grypa, ale też Święty Mikołaj, sanki oraz prezenty – z tym wszystkim kojarzy się zima. Jednak czy jest to lubiana pora roku, czy wręcz przeciwnie, wyjątkowo uciążliwa?
Na jej półmetku zapytaliśmy mieszkańców Lublina co o niej sądzą
W tym roku zima wyjątkowo dała się we znaki – najniższą temperaturę, -29 stopni Celsjusza, zanotowano 7 stycznia w Katowicach . W tym czasie słupki rtęci w Lublinie spadły do 22 kreski poniżej zera. Na najbliższe dni synoptycy zapowiadają ocieplenie.
Problemem jest też światło – obecnie dociera go na nasza półkulę niewiele, przez co wydaje nam się, że noc zapada błyskawicznie. Jednak od 21 grudnia dni są coraz dłuższe – dziś dzień potrwa prawie 9 godzin.
Do czasu, kiedy warunki na to pozwolą, Lublinianie mogą korzystać z oferty stoku narciarskiego na Globusie, na którym od dziś jeździmy taniej, oraz z krytego lodowiska przy al. Zygmuntowskich. Kalendarzowa zima trwa już od 40 dni, wiosnę przywitamy 21 marca.
Kinga Ludwik/Klaudia Ołeszko