Koszykarze TBV Startu Lublin mogą być zadowoleni z domowego zwycięstwa 90:65 nad GTK Gliwicami. Nie tylko przerwali serię porażek, ale też dobrze zaprezentowali się przed własną publicznością.
W zdecydowanie innych humorach na Górny Śląsk wracają podopieczni Pawła Turkiewicza. Gliwiczanie rozegrali do tej pory aż 7 spotkań wyjazdowych – przegrali 6 z nich. Ani szkoleniowiec ani jeden z graczy Marcin Salamonik nie przyzna jednak wprost, że jest to dla nich bardzo duże utrudnienie na starcie rozgrywek:
Ciężko było też oczekiwać, że GTK przełamie się właśnie w pojedynku ze Startem. Lublinianie przegrali ostatnie trzy spotkania wyjazdowe i chcieli za wszelką cenę odzyskać trochę pewności siebie. Pierwsze minuty pokazały jednak, że nie będzie to łatwe zadanie. Obie drużyny wdały się w wymianę ciosów, która trwała aż do stanu po 30. Czerwono-czarni zaczęli się jednak rozkręcać – grali coraz lepiej w obronie i nie pozwalali rywalom zbierać aż tylu piłek pod własnym koszem. To przyniosło skutek, bo do przerwy prowadzili 47:36.
Po zmianie stron gospodarze kontynuowali marsz po zwycięstwo. Na przestrzeni 40 minut spisywali się bardzo dobrze w ofensywie, nie popełniali takich błędów jak w meczach wyjazdowych. Zagrali też bardzo zespołowo – zanotowali aż 25 asyst, najwięcej w tym sezonie. Ostatecznie, bez większych problemów pokonali GTK Gliwice 90:65.
Ocenia środkowy Startu Roman Szymański.
Teraz lublinian czeka bardzo trudny mecz wyjazdowy. W piątek zagrają ze srebrnym medalistą Polskiej Ligi Koszykówki – Polskim Cukrem Toruń.
======
TBV Start Lublin – GTK Gliwice 90:65 (19:18, 28:18, 21:14, 22:15)
Start: Dziemba 5, Washington 15 (11 zb.), Szymański 11, Mirković 11, Lewis 16 – Dutkiewicz 6, Ciechociński 3, Czerlonko 9, Gospodarek 6, Reynolds 8, Pelczar, Matysek
Trener: David Dedek
GTK: Williams 16, Skibniewski 5, Radwański 11, Zmarlak 4, Morgan 8 – Salamonik 5, Piechowicz 1, Hooker 4, Pieloch 5, Ratajczak 6, Jędrzejewski
Trener: Paweł Turkiewicz
Sędziowie: Marek Maliszewski, Paweł Białas, Jan Piróg