Czarni dalej w grze- PGE Start Lublin przegrywa w Słupsku

Lublinianie nie zdołali zakończyć ćwierćfinałowej rywalizacji w trzech spotkaniach. W Hali Gryfia musieli uznać wyższość drużyny Energa Icon Sea Czarni Słupsk, przegrywając 73:92.

fot. PGE Start Lublin (Facebook)

Czerwono-czarni znacznie lepiej weszli w mecz, błyskawicznie budując kilku punktową przewagę. Po celnym lay-upie Michała Krasuckiego lublinianie prowadzili 13:2. Wtedy do gry wrócili Słupszczanie, którzy skrupulatnie zmniejszali straty. Znakomicie pod koszem spisywał się Justice Suening. Po efektownym wsadzie Quincy’ego Forda gospodarze tracili tylko jeden punkt. Po dziesięciu minutach na tablicy wyników widniał rezultat 16:17. Druga kwarta rozpoczęła się od celnego trafienia Michała Nowakowskiego. Po chwili czarni objęli pięciopunktowe prowadzenie. W kolejnych minutach gra była bardziej wyrównana. Start powoli zbliżał się do przeciwnika. Po trójce CJ Williamsa to goście mieli przewagę jednego oczka. W ostatnich sekundach pierwszej połowy gospodarze zdołali odpowiedzieć celnymi akcjami, dzięki czemu schodzili na przerwę z minimalnym prowadzeniem 38:3

O dobrym początku spotkania mówił zawodnik PGE Startu Lublin- Marcin Krasucki

Po powrocie na parkiet obraz gry drastycznie się zmienił. Lublinianie popełniali wiele błędów, co skrzętnie wykorzystali gospodarze. Podopieczni Robertsa Stelmahersa odskoczyli rywalom na osiem punktów. Nadzieję na powrót do rywalizacji dawał świetnie dysponowany w tym meczu Michał Krasucki. Po trafieniach zza linii Jakuba Musiała prowadzenie gospodarzy wzrosło do 16 punktów. Na ostatnią przerwę drużyna Wojciecha Kamińskiego schodziła przegrywając 67:51.

Ostatnie dziesięć minut meczu rozpoczęła się od kolejnej trójki CJ Williamsa, która miał dać nadzieję na powrót gości do spotkania. Drużyna ze Słupska kontynuowała swoją dobrą grę. Świetnie spisywał się Loren Jackson, który podwyższył prowadzenie do 19 punktów. Lublinianie nie byli w stanie odpowiedzieć. Mecz zakończył się wynikiem 92:73 po celnym trafieniu za trzy Manjgaficia.

– mówił kapitan gospodarzy- Michał Nowakowski

Dzięki temu zwycięstwu gospodarze przedłużają swoje nadzieję na awans do półfinału Orlen Basket Ligi. Na uznanie zasługuję występ Michała Krasuckiego, który w całym spotkaniu zdobył 23 punkty. Lublinianie będą mieli okazję zakończyć rywalizację w czwartek. Początek meczu nr. 4 o godzinie 19.

 

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Dookoła Sportu, Sport

Leave a Reply