Ukradł samochód, a przed policją uciekał boso przez pola. Do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem w Radzyniu Podlaskim. Dyżurny otrzymał zgłoszenie o kradzieży osobowego volkswagena. Sprawca wykorzystując chwilową nieobecność właściciela i fakt, że w samochodzie znajdowały się kluczyki, odjechał jego autem.
Dzięki informacjom przekazanym drogą radiową patrole drogówki powiązały to z wyjeżdżającym kilka minut wcześniej z osiedla autem i udali się za nim w pościg.
Po chwili zauważyli samochód, który chcieli zatrzymać. Jego kierowca nie zatrzymał się jednak do kontroli drogowej. W pewnym momencie porzucił pojazd uciekając dalej pieszo.
Okazało się, że 20 latek to mieszkaniec Radzynia Podlaskiego . Mężczyzna trafił do aresztu, a auto powrócił do właściciela. W chwili zatrzymania złodziej miał półtora promila alkoholu w organizmie.