Po bardzo intensywnym początku miesiąca siatkarze Bogdanki LUK Lublin mieli tydzień oddechu od ligowych rozgrywek. Po pokonaniu kolejno: Barkomu Każany Lwów (1:3), PGE Skry Bełchatów (3:0) oraz Asseco Resovii Rzeszów (3:1) czas na mecz ze Ślepskiem Malow Suwałki.
Chyba niewielu obserwatorów siatkówki w Polsce spodziewało się tak dobrego początku sezonu w wykonaniu podopiecznych Massimo Bottiego. Po pięciu kolejkach PlusLigi drużyna z Lublina plasowała się na pierwszej pozycji lidera. Po sensacyjnej porażce Jastrzębskiego Węgla z Norwidem Częstochowa, Lublinianie z dorobkiem 13 oczek znaleźli się na samym szczycie tabeli, będąc jedyną niepokonaną drużyną w lidze.
Niewątpliwie przyczynił się do tego Wilfredo Leon, który od debiutu na ligowych parkietach w meczu z Treflem Gdańsk coraz lepiej adaptuje się w szeregach piątego zespołu ostatniego sezonu. Kolejne spotkania to niesamowite popisy formy przyjmującego reprezentacji Polski. W meczu ze Lwowem Leon zdobył 20 punktów, w spotkaniu ze Skrą 14 punktów, dokładając do tego statuetkę MVP spotkania. W meczu z Resovią też wykonał kawał dobrej pracy dla zespołu, która pomogła lublinianom w końcowym triumfie.
- mówił po spotkaniu z Bełchatowem Wilfredo Leon.
Drużyna niedzielnych rywali zajmuje po pięciu kolejkach dziewiąte miejsce w tabeli, mając na koncie sześć punktów. Podopiecznym Dominika Kwapisiewicza udało się wygrać do tej pory z Indykpolem AZS Olsztyn (3:1) oraz z Norwidem Częstochowa (1:3). Ślepsk musiał uznać za to wyższość beniaminka z Gorzowa (3:1), Trefla Gdańsk (1:3) oraz PGE Skry Bełchatów (3:1). Wygrana z siatkarzami z Lublina byłaby w obecnej sytuacji na pewno małą niespodzianką, nic nie jest jednak wykluczone.
Mecz Bogdanki LUK Lublin ze Ślepskiem Malow Suwałki zaplanowany jest na 13 października na godzinę 14:45 w Hali Globus im. Tomasza Wójtowicza.
Leave a Reply