Bogdanka LUK Lublin pokonała Tourcoing LM 3:1 w pierwszym meczu 1/8 finału Challenge Cup

Bogdanka LUK Lublin po ciężkim spotkaniu pokonała Tourcoing LM 3:1. Tym samym ekipa Massimo Bottiego postawiła pierwszy krok w kierunku 1/4 finału rozgrywek. Rewanż rywalizacji odbędzie się za dwa tygodnie w Lille.

Grafika: Facebook Bogdanka LUK Lublin.

Nie jest to najlepszy czas piątej drużyny ostatniego sezonu PlusLigi. Gra lublinian jest dużo cięższa do oglądania. Moim zdaniem Bogdanka LUK Lublin wykorzystuje swój potencjał, a to, z czym mieliśmy do czynienia w pierwszych meczach sezonu 2024/2025 lekko zakłamywały rzeczywistość. Miejsca 4-5 na koniec rywalizacji w bieżącym sezonie byłby proporcjonalne do jakości, jaką ma w składzie drużyna ze stolicy województwa lubelskiego. Wszystkie dodatkowe sukcesy byłyby czymś, co można byłoby uznać za wynik ponad stan.

Oczekiwania, które mają osoby wspierające żółto-czarnych zmieniły się na pewno w momencie, kiedy szeregi klubu zasilił Wilfredo Leon. Przyjmujący reprezentacji Polski dał dużo drużynie z Lublina, należy jednak pamiętać, że przed przyjściem Leona do klubu potencjał ekipy Massimo Bottiego był podobny do tego, który widzieliśmy przed rokiem. Transfer byłego zawodnika Perugii do PlusLigi był czymś ,,ekstra”. Gdyby nie indywidualny sponsor i duże zainteresowanie siatkówką w regionie Leon nie pojawiłby się w lubelskiej hali Globus. Jeżeli miałbym wskazać jaki rezultat będzie sukcesem na koniec sezonu, to uważam, że maksimum możliwości jest czwarte miejsce w lidze, półfinał AL-KO Pucharu Polski oraz finał Challenge Cup. Rezultatu meczu finałowego nie jestem w stanie podać, ponieważ sądzę, że wszystko zależeć będzie wtedy od formy zawodników Bogdanki LUK Lublin.

Wracając jednak do samego spotkania z Tourcoing LM, nie było one najgorszym jakie widziałem w tym sezonie. Widziałem w tym sezonie jednak zdecydowanie lepsze mecze lublinian. Tutaj warto pamiętać o całym kontekście tej rywalizacji. Lublin przystępował do spotkania z Francuzami po dwóch porażkach w lidze. Mimo wszystko żółto-czarni nie byli zadowoleni z tego, co działo się na parkiecie we wczorajszej rywalizacji. Tak pojedynek z Tourcoing LM komentował po spotkaniu Mateusz Malinowski:

 

Pierwsza odsłona rywalizacji nie poszła po myśli lublinian. Żółto-czarni toczyli w niej z zespołem z Lille wyrównaną batalię. W końcówce seta, przy stanie 21:21 goście zdobyli pięć punktów z rzędu. Rezultat pierwszego seta to 21:25. Mało kto przypuszczał przed meczem, że premierowa część rywalizacji potoczy się w ten sposób. Nikt do końca nie wiedział, jak do tego doszło. Takie sytuacje się zdarzają, jak się okazało lublinianie byli uczulani na wszystkie aspekty gry, którą prezentowała ekipa przyjezdna.

  • komentował spotkanie II trener Bogdanki LUK Lublin Maciej Kołodziejczyk.

Drugi set wyglądał już nieco lepiej. Zespół z Lublina starał się utrzymywać nad przeciwnikami bezpieczną przewagę punktową. Francuzi byli jednak wciąż w stanie zagrozić gospodarzom. Skutecznie przyjmowali piłki posyłane z drugiej strony siatki. Odpowiadali skutecznymi atakami, które sprawiały siatkarzom z Lublina spore problemy. We wczorajszym meczu podobała mnie się gra rozgrywającego gości Amira Tizi-Oualou. Oprócz niego do hali Globus przyjechał dobrze znany kibicom PlusLigi Jan Franchi Martinez, który reprezentował niedawno barwy Trefla Gdańsk. Zawodnicy Massimo Bottiego nie pozwolili gościom na zbyt wiele. Po drugiej części spotkania na tablicy wyników w hali Globus widniał wynik 25:18 dla lublinian.

Trzecia odsłona rywalizacji była dla lublinian już znacznie lepsza. Do stanu 11:11 zespoły grały jednak punkt za punkt. Punkty z zagrywki dołożyli w tej partii Fynn McCarthy oraz Mikołaj Sawicki. Nie było jednak tak, że jakiś zawodnik gospodarzy dołożył do wyniku coś więcej, niż powinien. Gra Bogdanki LUK Lublin była nierówna. Przez dłuższą chwilę siatkarze Massimo Bottiego starali się budować znaczną przewagę nad Tourcoing LM. Aby chwilę później oddać przyjezdnym 3-4 punkty z rzędu. W spotkaniu z lepszym rywalem mogło zakończyć się znacznie gorzej.

Ostatnia partia zaczęła się od trzech bloków punktowych gospodarzy. Na parkiecie od startu czwartej części pojawił się Mateusz Malinowski.  Na początku seta lublinianie dali jeszcze na chwilę dojść do głosu Francuzom, ale od stanu 10:7 zaczęli budować swoją przewagę nad Tourcoing LM. Wcześniej wspomniany Malinowski zapunktował nawet trzy asy serwisowe z rzędu, które dały lublinianom już spory kapitał przed końcową fazą seta. Finalnie Bogdanka LUK Lublin pozwoliła zdobyć rywalom w czwartym secie tylko 16 małych punktów. Ostatnia część rywalizacji zakończyła się wynikiem 25:16, dzięki temu lublinianie udadzą się na rewanż do Francji z przydatną zaliczką. Do awansu do 1/4 finału siatkarzom z Lublina wystarczą w rewanżu dwa wygrane sety. Drugie spotkanie zostanie rozegrane 17 grudnia w Lille.

  • kontynuował II trener Bogdanki LUK Lublin Maciej Kołodziejczyk.

MVP spotkania został wybrany libero Bogdanki LUK Lublin Thales Hoss.

Siatkarze z Lublina następne spotkanie rozegrają w piątek 6 grudnia o godzinie 20:30. Rywalami żółto-czarnych będzie Cuprum Stilon Gorzów Wielkopolski.

Share Button
Opublikowano w Dookoła Sportu, Sport

Leave a Reply