W Superlidze piłkarzy ręcznych tempa nie zwalniają Azoty Puławy. W piątej serii spotkań drużyna Marcina Kurowskiego odniosła piąte zwycięstwo gromiąc we własnej hali MMTS Kwidzyn 33:21.
Mecz miał wyrównany przebieg tylko przez pierwsze 10 minut, kiedy to na tablicy wyników był remis 5:5. Później rozpoczął się popis gospodarzy, którzy już w pierwszej połowie prowadzili różnicą 10-ciu bramek i tylko rozmiary porażki zespołu z Kwidzyna były jedyną niewiadomą. Ostatecznie skończyło się na 12-to bramkowym zwycięstwie Azotów, ale tak to miało właśnie wyglądać, mówił po meczu rozgrywający gospodarzy Michał Kubisztal:
Bardzo dobre zawody rozegrał bramkarz Wadim Bogdanow, na pokonanie którego recepty nie mogli znaleźć zawodnicy MMTS-u. Najwięcej bramek po 6 w zespole z Puław zdobyli Nikola Prce i Krzysztof Łyżwa. Następny mecz puławianie rozegrają na wyjeździe z Orlen Wisłą Płock.