Lubelski start up chce się stać konkurencją dla międzynarodowych korporacji. Otostolik, bo o nich mowa, przy okazji zamierzają wspierać lokalne restauracje.
Nazwa pochodzi od podstawowej funkcji aplikacji stworzonej przez dwóch programistów. Początkowo bowiem, umożliwiała ona rezerwację stolika w wybranym lokalu.
W dobie pandemii postanowiliśmy się przeformatować i udostępnić opcję zamówienia dostawy – tłumaczy jeden z założycieli platformy, Stanisław Lesiuk:
W aplikacji można wybrać także opcję dostawy bezkontaktowej oraz płacić online. Na razie działa tylko na terenie Lublina, ale twórcy nie wykluczają pojawienia się także w innych miastach.
Olga Wałecka



Wow mieszkamy w mieście inspiracji. Super powodzenia