Polskie jabłka znów pod ostrzałem. Tym razem problem pojawił się ze strony Ministerstwa Finansów.
Według nowego projektu akcyza na polskie produkty winiarskie ma być podwyższona aż do 400%, a cena butelki stojącej na półce dwukrotnie większa. Oznacza to, że najbardziej ucierpi całkiem świeży, naturalny cydr produkowany z polskich jabłek.
– To raczkujący przemysł, ale z sukcesem. Nie można podcinać mu skrzydeł – mówi Tomasz Solis, Wiceprezes Związku Sadowników RP.
Jesli ministerstwo finansów nie odstapi od swojej decyzji, wiele firm może upaść, a tysiące ludzi stracić pracę. Odbije się to także na kieszeniu każdego amatora polskiego cydru. Kwestia zwiększenia podatku oraz naliczania go wstecz pozostaje w zawieszeniu.