Od 1 września lekarze nie będą już mogli wypisywać uczniom całorocznych zwolnień z wychowania fizycznego. Zamiast nich będą określali jedynie zakres ćwiczeń, których uczniowi wykonywać nie wolno.
To sposób na rosnącą liczbę takich zwolnień. Uczniowie, którzy do tej pory mieli takie zaświadczenie teraz przynajmniej częściowo będą musieli uczestniczyć w lekcjach wfu.
– Rodzic najpierw musi udać się po zaświadczenie do lekarza – mówi Krzysztof Babisz z lubelskiego Kuratorium Oświaty
Z raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że w starszych klasach szkół podstawowych nie ćwiczy ok. 15 proc. uczniów, a w gimnazjach i liceach odsetek ten sięga nawet 30 procent.
Czy pomysł na zlikwidowanie całorocznych zwolnień z wf ma szansę się sprawdzić spytaliśmy Izabelę Puchacz, trenerkę i nauczycielkę w Gimnazjum numer 18
Jak pokazał raport Głównego Inspektoratu Sanitarnego wśród przyczyn unikania lekcji wuefu uczniowie na drugim miejscu wskazywali nieatrakcyjny sposób prowadzenia zajęć (31 procent). Jednocześnie NIK zwraca uwagę, że skutki niećwiczenia są bardzo poważne. Według kontrolerów nadwaga dotyczy już około 120 tysięcy uczniów, zniekształcenia kręgosłupa ma około 330 tysięcy z nich.
Maja Mazurek