Są zarzuty w sprawie tragicznego wypadku w Stawkach. Rosjanin odpowie za śmierć 15-letniego syna. Tego chce prokuratura.
W zeszły wtorek nad ranem 41-letni mężczyzna doprowadził do wypadku samochodowego, w którym zginął 15-latek. Oprócz niego w aucie wiózł córkę i żonę.
Mężczyzna ułyszał zarzut nieumyślnego naruszenia bezpieczeństwa w ruchu lądowym przez niedostosowanie prędkości do warunków na drodze. Prokurator wnosi też, by jego sprawą zajęli się śledczy z Rosji.