Było blisko, ale ostatecznie się nie udało. Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski okazał się lepszy od Polski Cukier Pszczółka Startu Lublin. Mistrzowie Polski wygrali 88:77.
Lublinianie mieli szansę na pierwsze zwycięstwo we własnej hali w tym sezonie i wyraźnie o to walczyli. Po pierwszej kwarcie prowadzili 19:18. Natomiast na przerwę schodzili ze stratą 5 punktów.
Tę różnicę gospodarze odrobili w trzeciej części meczu, po której tablica wskazywała 67:62. Start prowadził nawet 5 minut przed końcem meczu, jednak przy stanie 74:73 boisko z urazem opuścił Joshua Sharkey, rozgrywający „Czerwono-czarnych”, a lublinianie stracili na skuteczności. To wykorzystali przyjezdni, którzy zdobyli 9 „oczek” z rzędu, a ostatecznie wygrali 88:77.
Podsumowuje Roman Szymański, środkowy Startu Lublin.
Lublinianie z Astorią Bydgoszcz zagrają za tydzień we własnej hali. Obie drużyny mają na koncie po 16 punktów, jednak lublinianie rozegrali do tej pory dwa spotkania więcej.