Ministerstwo Obrony Narodowej przyspiesza przetarg na nowe śmigłowce ratownictwa dla armii. Inspektorat Uzbrojenia wysłał zaproszenia do złożenia ostatecznych ofert do trzech producentów – PZL-Świdnik, PZL-Mielec oraz francuskiego Airbusa.
Jest to pierwsza część przetargu ogłoszonego w tym roku. Drugą, dotyczącą maszyn dla ratownictwa morskiego, resort zajmie się najwcześniej w grudniu.
– PZL Świdnik w obu postępowaniach wystawił ten sam model – AW101, jednak w innych specyfikacjach – mówi Krzysztof Krystowski, wiceprezes Leonardo Helicopters, w którego skład wchodzi lubelska spółka.
Szansa dla PZL-Świdnik. MON przyspiesza przetarg na zakup śmigłowców dla armii
Przetarg ten zaczął się, gdy Ministerstwo Rozwoju zakończyło postępowanie offsetowe z Airbusem, który miał dostarczyć pięćdziesiąt Caracali. Tak się jednak nie stało i teraz rząd usiłuje wybrać kolejną firmę.
Obecnie dyżury ratownicze pełnią cztery zmodernizowane Anakondy oraz dwa przestarzałe Mi-14, którym w najbliższym czasie kończy się dopuszczenie do służby.