Futsaliści AZS UMCS Lublin przełamali złą passę i odnieśli drugie zwycięstwo w tym sezonie. Podopieczni Konrada Tarkowskiego po zaciętym boju wygrali 5-4 z GKS Ekom Invex Remedies Nowiny w 4.kolejce I ligi Grupy II futsalu. Gole dla Dzików strzelali Krystian Michalak oraz dwukrotnie Jakub Wankiewicz i Tomasz Ławicki. Dla gości trafiali Marcin Czech, Andrzej Musiał, Marcin Taler i Adrian Pater.
Kibice, którzy przybyli na to spotkanie do hali Globus mogli odnieść wrażenie, że obejrzeli dwa różne spotkania. W pierwszej połowie obejrzeliśmy bowiem grad goli. Strzelaninę rozpoczął pięknym strzałem w okienko Pater. Drużyna z województwa świętokrzyskiego niedługo cieszyła się z prowadzenia. Kilkadziesiąt sekund później wyrównał bowiem Ławicki. Ponowna wymiana ciosów nastąpiła między 12. a 13.minutą. Najpierw gola strzelił Wankiewicz, a chwilę później bramkę na 2-2 zdobył Czech. Później dwa skuteczne trafienia wyprowadzili Taler i Michalak. Pierwsza połowa okazała się zwycięska dla gości. Gola na 4-3 strzelił Musiał. Choć Akademicy próbowali odpowiedzieć, to obrona GKS-u skutecznie stawiała opór.
Po gwizdku wznawiającym spotkanie, gospodarze rzucili się do ataku. Szanse miał Norman Kutnik, ale został zatrzymany przez defensywę gości. GKS odpowiedział strzałem Musiała, który wyłapał Adrian Parzyszek. Choć oba zespoły atakowały, skuteczność była na niskim poziomie. Więcej konsekwencji zachowali Akademicy. Najpierw gola na 4-4 strzelił Ławicki, a chwilę później gospodarzy wyprowadził na prowadzenie Wankiewicz. Zdobywca dwóch bramek dla Dzików podkreśla, że zwycięstwo było w tym meczu najważniejsze.
Goście desperacko szukali wyrównania. GKS wycofał bramkarza, ale nie osiągnęli efektów w postaci wyrównującego trafienia. Dodatkowo drużynę z Nowin mocno frustrowały decyzje sędziów. Szkoleniowiec drużyny z Nowin Piotr Lichota tłumaczy przyczyny porażki swojej drużyny.
Do końca spotkania kibice drżeli o wynik, bo podopieczni Konrada Tarkowskiego pomimo kilku prób nie potrafili wykorzystać tego, że drużyna przeciwna gra z lotnym golkiperem. Gracz lublinian Norman Kutnik podkreślał jednak, że on i jego koledzy są bardzo zadowoleni z tego spotkania.
Dzięki tej wygranej futsaliści AZS UMCS Lublin awansowali na 6.miejsce w tabeli. Warto podkreślić, że skok w tabeli zawdzięczają jedynie temu, że inne drużyny z ligi jeszcze nie grały swoich spotkań. Najbliższy mecz Dziki rozegrają w sobotę na wyjeździe. Ich rywalem będzie BSF ABJ Bochnia. Na Halę Globus wrócą dopiero w listopadzie. W Dzień Zaduszny zmierzą się z Berlandem Komprachcice.