Zamojszczyzna nie chce do gazu – pod takim hasłem protestują mieszkańcy Żurawlowa. Wszystko za sprawą spółki Chevron, która chce prowadzić poszukiwania gazu łupkowego na terenie głównych zbiorników wód podziemnych w ich miejscowości. Rolnicy uważają, że takie prace grożą między innymi powstawaniem toksycznych ścieków i skażeniem powietrza.
Cała sprawa trwa już od ponad miesiąca. Stu pięćdziesięciu rolników wspieranych ekologów i mieszkańców różnych państw, w tym Czech i Francji, zamiast zająć się swoim polem, blokuje teren odwiertu. Na razie bezskutecznie. Protestujący wystosowali list otwarty do władz państwa. Do tej pory nie otrzymali odpowiedzi. Proszą o pomoc.
„Studenci, zabierzcie namioty i odciążcie rolników. Niech wrócą do pracy” – tak apelowała jedna z mieszkanek Żurawlowa Barbara Siegieńczuk.