Reprezentacja Polski pokonała 2-0 Szwecję na Stadionie Śląskim w Chorzowie i drugi raz z rzędu zagra w finałach Mistrzostw Świata!
Biało-czerwoni po raz pierwszy w swojej historii musieli zawalczyć o mundial poprzez baraże. Z racji tego, że Rosja została wykluczona z międzynarodowych rozgrywek z powodu agresji na Ukrainę, podopieczni Czesława Michniewicza awansowali bezpośrednio do finału, gdzie zmierzyli się ze Szwecją. Wicemistrzowie Świata z 1958 roku w barażach pokonali Czechów. Podopieczni Janne Andersona pokonali naszych południowych sąsiadów 1-0 po dogrywce. Zmęczenie Szwedów wykorzystali Polacy. Choć pierwsza połowa była bardzo zacięta, a więcej z gry mieli goście, którzy kilkukrotnie próbowali zaskoczyć Wojciecha Szczęsnego, to pierwsza połowa skończyła się bezbramkowym remisem. Polacy byli zespołem gorszym, bo nie potrafili zbyt dobrze zaatakować bramkę Robina Olsena. Wszystko zmieniło się po przerwie. Na boisku pojawił się Grzegorz Krychowiak, który w 48.minucie został powalony w polu karnym. Sędzia Daniele Orsato podyktował jedenastkę, którą na bramkę zamienił Robert Lewandowski. Po tym golu Polakom grało się nieco łatwiej, ale przyjezdni wciąż atakowali. Znakomicie w bramce spisywał się jednak Wojciech Szczęsny. W 72.minucie Piotr Zieliński fantastycznie odebrał piłkę w środku pola, popędził w pole karne rywali i pokonał Olsena. Później bramkarz Aston Villi kilkukrotnie musiał ratować swój zespół przed utratą gola. W końcowych minutach wyszło zmęczenie Szwedów barażowym meczem z Czechami. Nawet wejście Zlatana Ibrahimovicia nic nie zmieniło i będą musieli poczekać na mundial kolejne cztery lata.
Dla Polaków będzie to dziewiąty występ na MŚ. Dotychczas występowali na tym turnieju w 1938, 1974, 1978, 1982, 1986, 2002, 2006 i 2018 roku.
O tym, z kim Polska zagra w Katarze na przełomie listopada i grudnia dowiemy się w piątek. Wówczas nastąpi losowanie grup eliminacyjnych.