Marian Kowalski uniewinniony. Były kandydat na prezydenta Polski odpowiadał za pobicie.
Miał złamać nos gościowi klubu Graffiti.
-W sprawie są dwie grupy dowodów, zeznania pracowników lokalu są ze sobą spójne i odzwierciedlają stan faktyczny i zarazem wykluczają winę Mariana Kowalskiego – mówi sędzia Agnieszka Kołodziej.
Kowalski przekonywał, że pobity mężczyzna oskarża go o napaść tylko dlatego, że jest rozpoznawalny.
Proces dotyczył wydarzeń z lutego 2014 r.
Były kandydat na prezydenta kierował wówczas ochroną lubelskiego klubu Graffiti.
Miał poturbować Andrzeja N., który wraz z żoną bawił się w klubie na koncercie zespołu Happysad.
Wyrok nie jest prawomocny.
