Mirosław Bałka w swojej sztuce podejmuje temat egzystencjalny. Wystawa 30/5780 odnosi się do obecnej rzeczywistości.
Tytuł jest symboliczny – nawiązuje do pierwszej autorskiej kolekcji sprzed 30-stu lat oraz żydowskiego kalendarza, który zakłada, że 5780 lat temu powstał świat. Artysta na co dzień zajmuje się rzeźbą, rysunkiem i filmem eksperymentalnym. Swoje prace prezentował m.in. w Nowym Jorku, Londynie czy Jerozolimie.
- Najnowsza wystawa działa nie tylko na zmysł wzroku, ale i dotyku czy węchu – podkreśla dyrektor Galerii Labirynt Waldemar Tatarczuk.
Do tej pory Mirosław Bałka umieścił 4 swoje wystawy w lubelskiej przestrzeni. Wernisaż 30/5780 rusza 28 listopada o godz. 19 w Galerii Labirynt 2 (przy ul. Grodzkiej 3). Będzie tłumaczony na żywo na polski język migowy oraz język angielski. Prace można oglądać do lutego.
Zuzanna Gzubicka
Szanowny Panie Dyrektorze Tatarczuk miałem wczoraj wątpliwa przyjemność wdepnięcia w najnowsze dzieło M.Bałki.
Ja rozumiem, że się przyjaźnicie, ale to jest za całkiem sporą kasę zwykłe robienie z ludzi idiotów . Zawsze można powiedzieć, że się nie znają na sztuce nowoczesnej. Pokazując te 30 cm „mułu” pokazał Pan również, gdzie Artysta i poniekąd instytucja, którą to promuje ma odbiorców. Zgadzam się z tym, że dzieło dotyka wszystkich zmysłów Miękka masa bota poraża wzrok, śmierdzi grzybem i pozostawia wielki niesmak.
Z ubolewaniem WM