Wystartowała pierwsza edycja Ligi Akademickiej! Studenci Uniwersytetu Marii Skłodowskiej-Curie i Politechniki Lubelskiej reprezentowali swoje uczelnie

Fot. AZS Lublin

Akademicka Liga AZS to najnowszy projekt AZS Akademickiego Związku Sportowego i Ministerstwa Sportu i Turystyki. W tym roku Akademicka Liga AZS zgromadzi studentów z całej Polski, którzy staną do rywalizacji w pięciu dyscyplinach sportowych: hokeju, siatkówce, pływaniu, piłce ręcznej oraz koszykówce.

Każda drużyna walczy o tytuł mistrzowski, jednak tylko najlepsze zespoły wywalczą awans do turnieju Final Four, który odbędzie się już w grudniu w Krakowie. Wszystkie wyniki znajdują się tutajJa natomiast skupię się na tej ostatniej dyscyplinie, gdyż sam uczestniczyłem w tym turnieju.

W piątek rano wyjechaliśmy do Torunia i wieczorem rozegraliśmy pierwszy mecz jako AZS UMCS Lublin. Naszymi przeciwnikami byli studenci Politechniki Lubelskiej. Jak można się domyśleć był to wyjątkowy mecz – basketowe derby Lublina. Niestety musieliśmy uznać wyższość przeciwników (62-38). Walczyli o każdą piłkę i dobrze zgrywali się w ataku. Wykorzystywali nasze błędy, których było zdecydowanie za dużo. Z kolejnymi spotkaniami je eliminowaliśmy. Skupiliśmy się na poprawie ilości zbiórek spod naszego kosza oraz egzekwowaniu założeń taktycznych trenera w ataku.

Drugiego dnia zmierzyliśmy się z AZS UPR Poznań i AZS PK Koszalin. Ci pierwsi prowadzili przez całe spotkanie. Pod koniec udało nam się zmniejszyć 14 punktową różnicę do dwupunktowej, ale niestety nie objęliśmy prowadzenia. Mecz zakończył się wynikiem 44-49. Spotkanie z Koszalinem było naszym pierwszym triumfem (55-45). ,,Win is a win”, aczkolwiek nasz styl w trakcie tego meczu pozostawia wiele do życzenia. Spotkanie z AZS PWR Wrocław i AZS UMK Toruń było jednostronnym popisem przeciwników, niestety są oni poza naszym zasięgiem. Wracaliśmy jednak do Lublina z podniesionymi głowami

– tak nasze występy komentuje zawodnik AZS UMCS Lublin, Paweł Popiołek

Czas spędzony w Toruniu poświęciliśmy również na wspólną integrację oraz zwiedzenie najważniejszych kątów tego miasta – starówka, sklep z piernikami czy ,,Krzywa Wieża”. Ten turniej miał być dla nas sprawdzeniem i niejako treningiem przed nadchodzącymi rozgrywkami AMWL. 

W drodze powrotnej zapytałem trenera Andrzeja Dubielisa jak ocenia naszą grę podczas tej imprezy.

Dwa tygodnie po turnieju w Toruniu zagramy z wcześniej wspomnianymi drużynami rewanże i liczę na to, że w meczu z Politechniką Lubelską i Poznaniem to my wyjdziemy zwycięsko.

 

AUTOR: Mikołaj Stępniak

Share Button
Opublikowano w Dookoła Sportu, Sport