Solidną lekcję koszykówki otrzymali koszykarze TBV Startu Lublin na zakończenie roku. Czerwono-czarni zostali zupełnie rozbici przez MKS Dąbrowa Górnicza 60:89. Nie wychodziło im prawie nic.
Prawie, bo lublinianie dobrze rozpoczęli to spotkanie. Nie przestraszyli się wicelidera tabeli i dotrzymywali mu kroku. Ich gra rozsypała się jednak po 5 minutach – defensywa prawie nie istniała, a w ataku gospodarze popełniali coraz więcej błędów. Dąbrowianie również musieli się pilnować w obronie, żeby nie przekroczyć limitu fauli, ale zdecydowanie lepiej radzili sobie ze zdobywaniem punktów. Po pierwszej kwarcie wygrywali 26:14 i mieli rywali jak na widelcu:
Mówi zawodnik gości Maciej Kucharek.
Od tego momentu podopieczni Jacka Winnickiego szybko zaczęli odskakiwać przeciwnikom. Od stanu 36:16 ich przewaga niemal się nie zmieniała. Start stać było co prawda na chwilowe zrywy, ale zawodziła ich kompletnie defensywa. Bez tego nie da się odrobić tak dużej straty. Lublinianie nie byli w stanie nawiązać równej walki, a pozostała część tego pojedynku była zupełnie bez historii. Przyjezdni utrzymywali wysokie prowadzenie i ani na moment nie stracili koncentracji. Marcin Dutkiewicz ze Startu przyznaje, że drużyna zupełnie pogubiła się w defensywie:
Zespół z Dąbrowy Górniczej miał dwóch liderów – D.J. Sheltona oraz rezerwowego Aleksandra Mladenovicia. Amerykanin zanotował swoje 11. double-double w tym sezonie (17 punktów i 11 zbiórek), a Serb był liderem punktowym drużyny – 19 „oczek” na 100-procentowej skuteczności (8/8 z gry, 2/2 z rzutów wolnych). Po stronie gospodarzy najlepiej spisał się Chavaughn Lewis, zdobywca 13 punktów.
TBV Start Lublin zakończył 2017 rok na 12. miejscu w tabeli Polskiej Ligi Koszykówki z bilansem 7 zwycięstw i 7 porażek. Zdaniem Urosa Mirkovicia ten sezon mógł się potoczyć lepiej:
Czerwono-czarni powrócą do gry już w środę – na wyjeździe zagrają z AZS-em Koszalin.
======
TBV Start Lublin – MKS Dąbrowa Górnicza 60:89 (14:26, 20:27, 16:14, 10:22)
Start: Dutkiewicz 2, Washington 10, Mirković 11, Lewis 13, Szymański – Ciechociński 4, Kowalski 3, Czerlonko 4, Gospodarek 2, Reynolds 11, Zalewski, Pelczar
Trener: David Dedek
MKS: Broussard 10, Gabiński 1, Pamuła 9, Wołoszyn 14, Shelton 17 (11 zb.) – Wieczorek 3, Mladenović 19, Kucharek 9, Kowalenko 7, Novak
Trener: Jacek Winnicki
Sędziowie: Janusz Calik, Adam Wierzman, Bartłomiej Kucharski