W poniedziałek ostatni dzień urzędowania wojewody Wojciecha Wilka. Polityk był zobowiązany złożyć rezygnację ze stanowiska w związku z wynikami wyborów parlamentarnych.
Wilk dostał się bowiem do sejmu. Zasiądzie w nim jako poseł Platformy Obywatelskiej.
W sytuacji pomyślnego wyboru do parlamentu, prawo nakłada na kandydata obowiązek złożenia rezygnacji ze stanowiska. Ma na to 14 dni od ogłoszenia oficjalnych wyników.
Jednak nawet bez mandatu poselskiego dla Wilka, Lubelszczyznę czekałaby zmiana wojewody. To w związku z tym, że wybory wygrało Prawo i Sprawiedliwość, które teraz wyznaczy nowe osoby na te stanowiska w każdym województwie.
Kto będzie następcą Wilka? Tego dowiemy się po zaprzysiężeniu premier beaty Szydło. Wśród potencjalnych kandydatów PiS na to stanowisko nieoficjalnie wymienia się byłego prezydenta Lublina, Andrzeja Pruszkowskiego, byłego prezesa lotniska, Grzegorza Muszyńskiego i wykładowcę UMCS prof. Waldemara Parucha.
Wojciech Wilk, zanim przestanie pełnić funkcję, weźmie jeszcze udział w konwencie wojewodów. Ślubowanie poselskie złoży w czwartek.
