Żużlowcy Motoru Lublin do udanych mogą zaliczyć mijający weekend. Po wygranej z Eltroxem Włókniarz Częstochowa, teraz rozprawili się z Betardem Spartą Wrocław, zwyciężając 52-38 w trzeciej kolejce PGE Ekstraligi.
Mecz od początku przebiegał po myśli gospodarzy. Choć po pierwszym biegu można było myśleć, że spotkanie będzie wyrównane, to cztery kolejne, w tym trzy wygrane stosunkiem 5-1 utwierdziły w przekonaniu, że Koziołki będą lepszą drużyną. Choć potem rywalizacja stała się bardziej zacięta, bowiem ósmy, dziewiąty i dziesiąty bieg zakończyły się remisami, to przewaga lublinian była zbyt duża, by Sparta mogła myśleć o ich dogonieniu. Ostatni bieg był potwierdzeniem dominacji gospodarzy. Jarosław Hampel i Mikkel Michelsen zostawili w tyle Artjoma Łagutę i Gleba Chuganova. Motor był lepszy w każdym elemencie jazdy. Wrocławianie byli lepsi tylko w bratobójczym pojedynku. Artjom Łaguta zdobył jedenaście, a Grigorij sześć punktów.
Dzięki tej wygranej podopieczni Macieja Kuciapy wskoczyli na fotel wicelidera tabeli. Kolejne spotkanie lublinianie pojadą w Zielonej Górze z Falubazem. Początek w piątek o godzinie 20:30.
Motor Lublin 52-38 Betard Sparta Wrocław
Motor: G.Łaguta 6 (0,3,3,W,W), Buczkowski 3 (1,1,0,-,1), Hampel 10+1 (3,3,1′,3), Karion 0 (-,-,-,-), Michelsen 12+2 (3,3,1′,3,2′), Lampart 7+1 (2′,3,2,0), Cierniak 4 (3,0,1), Kubera 10+2 (2′,2′,2,1,3)
Betard Sparta: Bewley 5+2 (1′,1,2,1′,-,-), Janowski 9+2 (0,1′,2,2,2,2′), Chugunov 12+1 (2,1,2,3,3,1′,W), A.Łaguta 11+1 (2,0,0,3,2′,3,1), Woffinden (-,-,-,-), Liszka 1 (1,0,0), Curzytek 0 (0,0,0)