Ratusz poinformował, że remont deptaka na pewno się przedłuży. Wcześniej przewidywano, że prace zakończą się 15 maja, jednak przez kilka czynników termin ten uległ przesunięciu.
Pierwszym z nich jest konieczność odwodnienia fundamentów w pobliżu kościoła św. Ducha. Władze miasta tłumaczyły wczoraj, że budowlańcy odkryli, że stoją one w wodzie. Ratusz wraz z miejskim konserwatorem zabytków ustalili, że wymagają one osuszania. W złym stanie jest również infrastruktura podziemna. Podczas prac odkryto, że kanalizacja deszczowa jest zapadnięta i wymaga wymiany.
O innych problemach na jakie się natknięto mówi Marzena Szczepańska, Zastępca Dyrektora Wydziału Inwestycji i Remontów Urzędu Miasta Lublin
Remontowany odcinek obejmuje drogę od Bramy Krakowskiej po Plac Litewski. W ramach rewitalizacji wymieniona ma zostać nawierzchnia, latarnie oraz posadzone mają zostać nowe drzewka. Przy Placu Łokietka trwają również prace nad zwężeniem drogi do dwóch pasów. Ma do tego dojść poprzez usunięcie buspasa.
Przedłużający się remont daje się jednak we znaki przedsiębiorcom z okolic deptaka. Dziś przed ratuszem wyrazili oni swoje niezadowolenie z postępu prac.
Przedsiębiorcy rozważają rozpoczęcie starań o odszkodowanie. Jest to jednak o tyle utrudnione, że miasto nie podpisuje wieloletniej umowy o dzierżawę pod ogródki, ale co roku jest ona odnawiana.
Władze zapewniają jednak, że do końca maja remont środkowej części zostanie zakończony. Do końca czerwca mają zostać z kolei oddane boczne części, które są bezpośrednio przy lokalach.
Do Nocy Kultury miasto chce rozwiązać kwestię dojścia do poszczególnych restauratorów, tak by nie mieli oni strat. Część z nich nie będzie jednak miała możliwości rozstawienia ogródków.
Marzena Szczepańska tłumaczy, jak będą przebiegały prace.
Miasto rozpatruje kwestię obniżenia stawek za najem powierzchni na deptaku. Podkreśla jednocześnie, że nie ma możliwości odstąpienia od ich pobierania. Władze w tym przypadku tłumaczą się przepisami.
Dźwięk: Kacper Król