W ramach 19. kolejki Plusligi BOGDANKA LUK Lublin podejmowała na wyjeździe PGE GiEK SKRĘ Bełchatów. Rywalizacja była bardzo zacięta i skończyła się po tie-breaku na korzyść lubelskiej drużyny. MVP spotkania został wybrany Wilfredo Leon, który odebrał w tym sezonie tę nagrodę po raz szósty.
Premierowa odsłona meczu była zacięta do stanu 11-11. Potem z lepszej strony zaprezentowali się miejscowi, którzy sukcesywnie wypracowywali sobie kilkupunktową przewagę. Kapitalnie prezentował się atakujący gospodarzy Amin Esmaeilnezhad, który w tej odsłonie zdobył 7 oczek, a łącznie w całym spotkaniu aż 28. Między innymi dzięki jego dobrej grze zespół prowadził w końcówce 24-19. Na zagrywce jeszcze pojawił się Wilfredo Leon, który postraszył rywali swoimi mocnymi serwisami, jednak to nie wystarczyło i Lublin przegrał pierwszą partię 25-23.
Drugi set lepiej rozpoczęli bełchatowianie, od początku starali się wypracować przewagę. Byli w swoich zadaniach bardzo konsekwentni i nie dali podopiecznym Massimo Bottiego zbliżyć się punktowo. Obok Amina dobrze prezentowali się Miran Kujundzić i Ziga Stern, którzy zdobywali istotne punkty dla drużyny. Partia zakończyła się wynikiem 25-18 i pozwoliła siatkarzom z województwa łódzkiego prowadzić już 2:0.
Trzecia partia pojedynku była wyrównana do stanu 17:18. Wtedy większą determinację i wolę zwycięstwa pokazali przyjezdni, którzy nie dali najmniejszych szans siatkarzom trenera Gheorghe Cretu. Wyrobienie pięciopunktowej przewagi w końcówce dodało skrzydeł lublinianom, którzy wygrali 25-20 i dalej liczyli się w tym meczu.
Lublin w kolejnej odsłonie nie zatrzymywał się, zespół miał świadomość, że mają ostatnią szansę, aby wywieźć punkty z trudnego terenu. Od początku czwartego seta udowadniali swoją olbrzymią jakość. Na samym starcie BOGDANKA prowadziła już 7-1 i wszystko wskazywało na to, że podczas tego spotkania zobaczymy tie-breaka. Do końca seta ekipa z lubelszczyzny trzymała odpowiedni poziom i ani na chwilę nie myślała o zwolnieniu tempa. Ta partia zakończyła się rezultatem 25-12 dla przyjezdnych.
W tie-breaku mieliśmy pojedynek cios za cios, żadna ekipa nie mogła wyraźnie odskoczyć, co najwyżej na dwa oczka. W końcowej fazie jednak lepiej zagrał lubelski zespół wygrywając 15-13 i kolejny raz w tym sezonie zwycięstwo nad SKRĄ stało się faktem. LUK wygrał 3:2 i umocnił czwartą pozycję w ligowej tabeli
podsumował gracz gości – Kewin Sasak
Kolejny mecz drużyna z lubelszczyzny rozegra w sobotę 11 stycznia na wyjeździe z Asseco Resovią Rzeszów.
Leave a Reply