Wielki powrót Dzików po przerwie

Michał Piłat

Do przerwy w starciu z FK Odrą Opole AZS UMCS przegrywał 0-2. Po zmianie stron gospodarze pokazali jednak swoje drugie oblicze. W ciągu 20 minut strzelili rywalom aż sześć goli i odwrócili losy spotkania.

Dziki przystępowały do meczu z Odrą w mocno osłabionym składzie. Zagrać nie mogli: Grzegorz Fularski, Michał Ostrowski  i Paweł Furtak. Stan zdrowia każdego z zawodników jest jednak zupełnie inny:

Artur Gadzicki – mówi Artur Gadzicki, trener Dzików.

W pierwszej połowie gra była wyrównana. Widać było, że spotkały się zespoły z dołu tabeli. Nikt nie chciał podjąć ryzyka, w skutek czego tempo gry było dość niskie. Pierwszą stuprocentową sytuację miał Łukasz Mietlicki, który będąc sam na sam z bramkarzem trafił prosto w niego. Ta niewykorzystana okazja zemściła się już po minucie. Po świetnym wznowieniu bramkarza i asyście Stefana Karnatowskiego gola strzelił Robert Brzęczek. Dziki szybko ruszyły do odrabiania strat. Najlepszą sytuację miał Konrad Tarkowski, który chwilę po stracie bramki trafił w słupek. Nieskuteczność była w pierwszej połowie największą bolączką gospodarzy. Problemów nie miała natomiast Odra – dwie minuty przed przerwą do siatki trafił Stefan Karnatowski i było już 0-2.

Na drugą połowię wyszła jednak zupełnie inna drużyna Dzików. W 23 minucie, mając rywala na plecach, świetnie zachował się Maciej Urtnowski, który kropnął sprzed pola karnego tuż przy słupku bramki Odry. Wyrównanie przyszło już minutę później. Akcja ta był popisem Tomasza Ławickiego, który przebiegł pół boiska i z zimną krwią umieścił piłkę w siatce. AZS UMCS na tym nie poprzestał. Gospodarze co chwilę stwarzali sobie groźne sytuacje. Jedną z nich wykorzystał w 27 minucie Łukasz Mietlicki. Gdy Dziki wyszły na prowadzenie tempo gry ponownie spadło. Akademicy spokojnie utrzymywali przewagę, a przyjezdni nie potrafili stworzyć sobie okazji do wyrównania. Mecz ożywił się dopiero w końcówce. W 36 minucie na 4-2 podwyższył Mateusz Szafrański, a dwie minuty później na 5-2 ponownie Łukasz Mietlicki. Goście w osobie Roberta Brzęczka co prawda zdołali jeszcze strzelić trzeciego gola, ale wynik ostatecznie ustalił Mateusz Szafrański. AZS UMCS – Odra: 6-3.

Sytuacja w tabeli lublinian nieco się poprawiła. Mają oni obecnie 4 punkty przewagi nad strefą spadkową, w której znalazła się … Odra Opole. Było to ostatnie tegoroczne spotkanie, które zarazem zakończyło rundę jesienną. Po meczu krótko podsumowywał ją Konrad Tarkowski:

Konrad Tarkowski

Dziki wrócą do gry 12 stycznia. W pierwszym meczu rundy rewanżowej zmierzą się oni na własnym parkiecie z Gredar Futsal Team Brzeg.


AZS UMCS Lublin – FK Odra Opole 6-3 (0-2)

Bramki:

23′ Urtnowski, 24′ Ławicki, 27′ i 39′ Mietlicki, 36′, 40′ Szafrański – 12′ i 39′ Brzęczek, 18′ Karnatowski

AZS UMCS Lublin:

24 P. Hajkowski, 3 M. Ostrowski, 7 Ł. Mietlicki, 10 M. Szafrański, 23 K.Michalak, 12 K. Ziętek, 4 T.Ławicki, 5 M.Mordziński, 6 K. Tarkowski, 16 M. Urtnowski, 11 R. Król, 15 M.Kozieł

Trener: Artur Gadzicki

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Dookoła Sportu, Sport