Walka toczyła się o czwarte z rzędu zwycięstwo w ogóle i zarazem trzecie z … drużyną z Warszawy. Akademikom wygrać się udało i dzięki temu spędzą oni okres świąteczno-noworoczny na trzecim miejscu w ligowej tabeli.
Gościom trzeba jednak przyznać, że w pierwszej połowie walczyli naprawdę dzielnie. Po 20 minutach przewaga lublinian była zaledwie 6-punktowa. Po zmianie stron podopieczni Przemysława Łuszczewskiego wrzucili jednak piąty bieg i szybko odjechali rywalom. Szczególnie ofensywna była trzecia kwarta, która zakończyła się wynikiem 31:24. Po stronie akademików najskuteczniejsi byli Jan Sobiech i Mateusz Wiśniewski, którzy rzucili odpowiednio 24 i 21 punktów. Ten drugi zaliczył zresztą double-double dorzucając jeszcze 10 asyst. W ostatniej części gry Uwaga! Naukowy Bełkot AZS UMCS dołożył kolejnych sześć „oczek” i w ostatniej grze w tym roku grze mógł cieszyć się z wygranej.
Sytuacja lublinian w tabeli jest coraz lepsza. Zajmują oni trzecie miejsce i mają tylko 4 punkty straty do lidera – Żubrów Leo-Sped Białystok. W tym sezonie w czołówce panuje jednak wyjątkowy ścisk. Dość powiedzieć, że między trzecim, a dziesiątym miejscem (na którym notabene znajdują się rezerwy TBV Startu) są zaledwie 3 punkty różnicy. Kto w 2019 roku powalczy więc o awans? Póki co jest to jedna, wielka niewiadoma.
W następnym spotkaniu (5 stycznia) U!NB AZS UMCS podejmie dwunasty w tabeli GLKS Nadarzyn.
U!NB AZS UMCS Lublin – MUKS Hutnik Warszawa 93:74 (22:21, 21:16, 31:24, 19:13)
U!NB AZS UMCS Lublin:
Nycz 10, Wydra 16, Strzałkowski, Sobiech 24, Muda 8, Wiśniewski 21, Stefaniuk 3, Waniewski 5, Daszke 6
Trener: Przemysław Łuszczewski
MUKS Hutnik Warszawa:
Malewski 15, Bajtus 5, Warmiak 8, Pstrokoński 4, Kurowski, Łapiński 16, Jasiński 8, Pietrzak 2, Rajkowski, Cukierda 16
Trener: Alex Olesiewicz