VAR pomógł uniknąć skandali na Mistrzostwach Świata w Rosji

fot. Steindy/commons.wikimedia.org

Polscy piłkarze nie podbili rosyjskich boisk podczas niedawno zakończonego Mundialu. Lepiej spisali się za to arbitrzy. Jednym z nich był Paweł Gil z Lublina, który pełnił rolę sędziego AVAR.

Technologia VAR (Video Assistant Referee) była użyta po raz pierwszy na Mistrzostwach Świata. Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej FIFA uznała, że po obiecujących testach w niektórych ligach w Europie, między innymi w Polsce, czy na ubiegłorocznych Mistrzostwach Świata juniorów w Korei Południowej, czas wykonać kolejny krok.

Do Rosji pojechał nie tylko Szymon Marciniak ze swoim zespołem, jako sędzia główny, ale także Paweł Gil, który pełnił rolę arbitra AVAR. FIFA doceniła jego doświadczenie, bo współprowadził łącznie 16 spotkań – najwięcej spośród wszystkich sędziów na tym turnieju. Po raz ostatni pracował przy ćwierćfinale Brazylia-Belgia. Jak sam Paweł Gil ocenia swoją pracę na Mundialu?:

Głównym zadaniem zespołu sędziowskiego VAR jest czuwanie nad tym, żeby arbiter główny nie popełnił znaczącego błędu. Nie skupiają się oni, na przykład, na ocenie każdego faulu. Praca w kilkuosobowym gronie cały czas wre i wiele sytuacji jest poddawanych szczegółowej analizie. Na czym dokładnie koncentruje się zespół sędziów VAR?:

Po Mistrzostwach Świata w Rosji można się spodziewać, że technologia VAR na stałe zagości na najważniejszych międzynarodowych turniejach. W Polsce już od roku funkcjonuje przy meczach Ekstraklasy.

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Audycje, Dookoła Sportu, Sport