Uros Mirković podpisał nową umowę z TBV Startem Lublin. To już drugi zawodnik, który przedłużył dzisiaj swoją współpracę z klubem. Wcześniej swój podpis złożył Mateusz Dziemba.
Serb był jednym z najbardziej doświadczonych graczy w rotacji trenera Davida Dedka. Ma już na swoim koncie triumf w Pucharze Polski z czasów gry w Polpharmie Starogard Gdański i to samo chciał powtórzyć ze Startem. Lublinianie nie odnieśli co prawda sukcesu na turnieju finałowym w Warszawie, ale dobrze spisali się w Energa Basket Lidze, kończąc sezon na 9. miejscu.
We wszystkich 32 ligowych spotkaniach w tym sezonie Uros Mirković wychodził na parkiet w pierwszej „piątce”. Co mecz zdobywał prawie 9 punktów.
– Klub, w którym grałem przez ostatni rok, zawsze jest dla mnie pierwszą opcją przy wyborze pracodawcy na kolejny sezon. Lepiej zostać tam, gdzie ludzie cię już kojarzą i nie musisz startować od zera. Poza tym, mam już trochę lat. Chciałem zostać w TBV Starcie, bo zrobiła się tu dobra atmosfera. Wydaje mi się, że następny sezon będzie jeszcze lepszy. Słyszałem, że dużo chłopaków myśli podobnie jak ja, także liczę na to, że większość zespołu również tu pozostanie. A wtedy możemy się spodziewać sukcesu – mówi serbski koszykarz.
Blisko podpisania nowego kontraktu jest Roman Szymański. Prezes klubu Arkadiusz Pelczar podkreślił w rozmowie z nami, że chce jak najszybciej przeprowadzić rozmowy z graczami, którzy w tym sezonie nosili czerwono-czarne barwy. Priorytetem dla niego jest przedłużenie współpracy z Jamesem Washingtonem.