Unihokeiści AZS Politechniki Lubelskiej wrócili na zwycięskie tory

fot.Facebook – AZS Politechnika Lubelska

Po serii porażek wreszcie doszło do przełamania. Unihokeiści AZS Politechnika Lubelska wygrali spotkanie 11 kolejki Ekstraligi unihokeja. Lublinianie pokonali u siebie zespół AZS PŁ Cochise Łódź 7:5.

Sobotnie spotkanie w hali Politechniki Lubelskiej już na samym początku ułożyło się korzystnie dla gospodarzy. Już w 52 sekundzie meczu bramkę dla Politechniki zdobył Jakub Sujkowski. W kolejnych minutach to goście z Łodzi atakowali, spychając lublinian do defensywy.

W 12 minucie Jakub Brichaczek po szybkiej kontrze podwyższył wynik na 2:0. Chwile później w wyniku powtarzających się przewinień karę dwóch minut dostał Sujkowaski. Wywołało to duże emocje i podniosło temperaturę meczu. Pod koniec pierwszej tercji AZS Łódź ciągle atakował. Brakowało im jednak skuteczności przy wykańczaniu akcji.

Druga tercja znów rozpoczęła się efektownie dla zawodników lubelskiej politechniki. Już po 26 sekundach gry bramkę na 3:0 strzelił Przemysław Kot. Gdy wydawało się, że sytuacja jest już stabilna goście z Politechniki Łódzkiej, trafili po raz pierwszy w tym meczu za sprawą Roberta Krawczyka. W 30 minucie spotkania podopieczni Roberta Benkesa, po ładnej akcji pozycyjnej strzelili bramkę kontaktową. Egzekutorem był Konstanty Michna.

W ekipie Cezarego Pietraszka robiło się nerwowo. Chwile oddechu Politechnika złapała w 32 minucie za sprawą pięknej indywidualnej akcji Mateusza Fala. Zakończyła się ona golem. Pod koniec tercji mieliśmy do czynienia z wymianą ciosów z obu stron. Lepiej wyszli z niej zawodnicy AZS Łódź, którzy po bramce Huberta Kwaśniewskiego znów nawiązali kontakt. Przed ostatnią kwartą tablica wyników pokazywała 4:3.

 

Mówił Jakub Brichaczek – zawodnik AZS Politechnika Lubelska

Trzecia część spotkania gospodarze klasycznie już zaczęli mocnym akcentem. Już w drugiej minucie po dwóch dobitkach bramkę na 5:3 zdobył Szymon Sulisz. Zaledwie po kilkudziesięciu sekundach Łodzianie wykorzystali błędy w ustawieniu defensywy graczy politechniki Lubelskiej. Hubert Kwaśniewski znów pokonał Kacpra Cęgiela.

Na kolejne bramki nie trzeba było długo czekać. Już w 43 minucie Jakub Brichaczek wykorzystał rut karny i podwyższył wynik na 6:4. Serie goli przedłużył trener lublinian Cezary Pietraszek, który zaledwie 40 sekund później efektownym strzałem z poły boiska pokonał łódzkiego bramkarza. Po błyskawicznej kontrze wynik spotkania ustalił Hubert Kwaśniewski, zdobywając ostanie trafienie dla gości. W ostatnim kwadransie zawodnicy politechniki wyraźnie kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Mecz zakończył się ich zwycięstwem 7:5

– tak mecz skomentował Jakub Brichaczek, który został wybrany MVP spotkania po stronie gospodarzy

Zespół AZS Politechnika Lubelska zakończył tym samym serię 4 porażek z rzędu w ekstraklasie unihokeja. Zadowolenia po meczu nie krył trener Cezary Pietraszek.

Lublinianie wciąż są jednak pod dużą presją. Zajmują ostatnie miejsce w tabeli i jeśli chcą pozostać w krajowej elicie, nie mogą pozwolić już sobie na błędy. Kolejne spotkanie rozegrają na wyjeździe z zespołem Regen Project Floorball Team Poznań. Początek spotkania 23 lutego o 11.

 

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Audycje, Dookoła Sportu, Sport

Leave a Reply