Prawdziwy popis dali zawodnicy Uwaga Naukowego Bełkotu AZS UMCS Start II Lublin przełamując barierę stu zdobytych punktów. Lubelscy koszykarze pokonali Akademię Koszykówki Legia Warszawa 106 do 56.
Początkowe pięć minut spotkania nie zapowiadało tak druzgocącej porażki stołecznych zawodników. W połowie pierwszej kwarty było jedynie 12 do 11 na korzyść gospodarzy. Wtedy właśnie akademicy z Lublina odnotowali serię 14 punktów z rzędu, którą później jedynie powiększali. Zauważalna była różnica w warunkach fizycznych i doświadczeniu obu zespołów. Rzucający Legii, Jan Piliszczuk, dostrzegł, że były to tylko dwa z kilku aspektów, które przełożyły się na końcowy wynik:
W drugiej kwarcie ofensywa gospodarzy nieco osłabła. Zawodnicy AZS UMCS przez trzy minuty nie mogli zdobyć punktów, a goście próbowali minimalizować stratę. Piliszczuk i najlepszy rzucający gości Patryk Łysiak, robili co mogli, ale lubelscy akademicy w końcu się wstrzelili. Efektownymi asystami popisywał się rozgrywający AZSu, grający również w pierwszej drużynie Startu – Bartłomiej Pelczar. Jego koledzy z drużyny wykorzystywali dobre podania i przewaga rosła. Na boisku pojawił się również inny gracz występujący na co dzień na parkietach Energa Basket Ligi. Grzegorz Grochowski choć nie zdobył znaczącej liczby punktów, to najwięcej, bo aż 8 razy, obsłużył kolegów kluczowymi podaniami.
„Straciłem pewność siebie i liczę, że ją odzyskam” – mówił Grochowski tłumacząc występ w drugiej lidze:
Innym graczem, który skorzystał z możliwości grania w niższej klasie rozgrywkowej był Damian Jeszke z pierwszego zespołu Startu i jak pamiętamy, całkiem dobrze to wpłynęło na jego formę w kolejnym spotkaniu EBL.
Pomimo różnicy poziomów do końca spotkania było widać zaangażowanie ze strony graczy AZS UMCS. Po trzeciej kwarcie było już 73-39, a po ośmiu minutach kolejnej odsłony Kamil Waniewski rzucił na 101 do 53. Do końca spotkania 5 punktów zdobył jeszcze Krzysztof Wąsowicz i finalnie akademicy z Lublina zwyciężyli 106 do 56. Warto jeszcze zauważyć, że najskuteczniejszym rzucającym drużyny AZSU był Adam Myśliwiec, który otarł się o double-double. W tym spotkaniu zdobył aż 28 punktów, dokładając od siebie 9 zbiórek w niespełna 20 minut spędzonych na parkiecie.
Kolejne zmagania lubelskich koszykarzy w najbliższą sobotę. O godzinie 16 zmierzą się z KKS Tur Basket Bielsk Podlaski.