UM Lublin lepszy od koszykarzy Politechniki Lubelskiej.

Niesamowicie emocjonujący pojedynek w AMWL w koszykówce mężczyzn. Drużyna UM Lublin po dogrywce pokonuje grającą we własnej hali ekipę Politechniki Lubelskiej.

Foto: https://amwl.lublin.pl/dyscyplina/koszykowka-mezczyzn/

Mecz zaczął się bardzo intensywnie. Zawodnicy wkładali mnóstwo zaangażowania w początkowe fragmenty, było mnóstwo akcji, jednakże nie przynosiły one zdobyczy punktowych żadnej ze stron. Dopiero w 3 minucie pierwszej kwarty, wynik otworzyła drużyna Uniwersytetu Medycznego.
Dalej grali bardzo dobrze i na tablicy wyników było 2:11. Świetne momenty miał grający z nr 10 Jakub Wróblewski, który emanował spokojem przy rozgrywaniu piłki i imponował skutecznością w rzutach. Następnie do głosu doszła drużyna Politechniki i po trzech „trójkach” z rzędu Karola Szewczyka wyrównali. Końcówkę tej części spotkania jak i całą kwartę wygrała ekipa z Uniwersytetu Medycznego. Rezultat końcowy to 14:18.

Drugi period rozpoczął się dosyć wyrównaną grą. Mniej więcej w połowie jego trwania inicjatywę przejęła drużyna Politechniki Lubelskiej i nie oddała prowadzenia aż do jej końca, schodząc na przerwę z wynikiem 35:29.

W trzecią odsłonę tego spotkania bardzo mocno weszli zawodnicy „Polibudy”. Punktowanie na swoje barki wziął ponownie Karol Szewczyk i dzięki jego skutecznej grze, ta część meczu zakończyła się rezultatem 56:46 dla gospodarzy.

Czwarta kwarta to prawdziwy „rollercoaster”. Wydawało się, że drużynie Politechniki Lubelskiej już nic poważnego ze strony przeciwników nie grozi. Punktem zwrotnym tej partii oraz całego meczu było wykluczenie z boiska Macieja Gajóra – gracza gospodarzy. Po tej sytuacji, widać było jak zawodnicy „polibudy” nie mogli się otrząsnąć, praktycznie przestali punktować, ich skuteczność rzutowa spadła niemalże do 0. W ostatniej minucie tej części spotkania mieli trzy punkty przewagi oraz dwa rzuty osobiste, jednakże nie zdołali trafić choćby jednego z nich. To okazało się brzemienne w skutkach, ponieważ na 5 sekund przed końcem „trójką” na wagę remisu oraz dogrywki popisał się wspomniany już wcześniej lider ekipy z UM Jakub Wróblewski. O tej sytuacji i całym spotkaniu wypowiedział się trener drużyny Politechniki Lubelskiej Norbert Kołodziejczyk.

 

Od początku dodatkowej partii rysowała się przewaga drużyny gości, którzy zdobyli zarówno pierwsze jak i ostatnie punkty tej odsłony meczu i wygrali całe spotkanie 69:75. Zadowolenia z gry oraz wyniku nie krył kapitan ekipy z Uniwersytetu Medycznego – Kamil Borecki.

 

Jak wspomniał rozmówca, zawodnicy sprawili nie lada prezent swojemu trenerowi Marcinowi Lipcowi, który tego dnia obchodził urodziny.

Wielki finał rozgrywek już w czwartek 27.03.2025 r. Zostanie rozegrany w hali KUL przy ul. Konstantynów 1G. Tam zmierzą się gospodarze KUL Lublin oraz zwycięzcy opisywanego spotkania – UM Lublin.

W meczu o 3 miejsce w hali CKF UMCS przy ul. Langiewicza 16 powalczą zawodnicy UMCS Lublin z drużyną Politechniki Lubelskiej.

Nagrania: Julia Kręgiel

Share Button
Opublikowano w Dookoła Sportu, Sport

Leave a Reply