W minionym tygodniu akademiczki wyruszyły w długą podróż do Torunia, aby zagrać w tamtejszym memoriale imienia prof. Stanisława Łęgowskiego. Spośród wszystkich czterech drużyn to lubelska ekipa okazała się najlepsza, wygrywając każde z trzech spotkań.
Zespół trenera Krzysztofa Szewczyka, po poprzednim mistrzowskim sezonie, został niemal kompletnie odmieniony. W klubie pojawiło się aż dziewięć nowych zawodniczek. Pierwsze szlify formy kibice mogli oglądać podczas DRS Cup 2023 organizowanego w Lublinie. Tym razem biało-zielone postanowiły sprawdzić się na tle innych polskich zespołów. Na toruńskim memoriale lubelskie zawodniczki mierzyły się z zespołami MKS-u Pruszków, SKK Polonii Warszawa oraz Energa Krajowa Grupa Spożywcza Toruń.
W pierwszym spotkaniu akademiczki pokonały drużynę ze stołecznego miasta 74:53, a najlepiej punktującą zawodniczką była szwedzka skrzydłowa – Elin Gustavsson, autorka 17 punktów. Kolejny mecz Polski Cukier AZS UMCS Lublin rozgrywał z gospodyniami turnieju. W tym pojedynku ponownie górą była lubelska ekipa zwyciężając 81:58. Najwyższym dorobkiem punktowym po tym spotkaniu pochwalić się mogła ponownie Gustavsson, ale i również Shyla Heal. Obie koszykarki zdobyły 18 punktów. W ostatnim meczu memoriału drużyna z Lublina mierzyła się z MKS-em Pruszków. Ostatecznie podopieczne Krzysztofa Szewczyka, triumfowały po raz trzeci na całym turnieju wygrywając 86:52. Drugi raz z rzędu najskuteczniejszą „strzelbą” w lubelskim zespole została Shyla Heal.
KrzysztofSzewczykturniejTorun – mówił Krzysztof Szewczyk, szkoleniowiec Polski Cukier AZS-u UMCS Lublin.
Były to już ostatnie spotkania towarzyskie akademiczek. Najbliższym zaplanowanym spotkaniem będzie Superpuchar Polski, w którym lubelskie koszykarki zmierzą się z KGHM BC Polkowice.
Autor: Bartłomiej Płoszaj