Udany rewanż drugoligowych koszykarek AZS UMCS Lublin w meczu z AKS-em Zły Warszawa

Podopieczne Michała Wacha wykorzystały atut własnego boiska i pokonały ekipę z Warszawy 63:55. To zwycięstwo było dla zielono-białych bardzo ważne w kontekście wyjścia z grupy.

fot. AZS UMCS Lublin

W ostatnim starciu obu drużyn górą był AKS, kiedy wygrał z lubliniankami różnicą 7 punktów. Mimo to warszawianki nie zlekceważyły przeciwniczek.

– mówi Andrei Dragan, trener AKS-u Zły Warszawa.

Wynik spotkania rzutem za 2 punkty otworzyła Anna Przyszlak. Chwilę później dołożyła celną „trójkę”. Gospodynie wykorzystały atut własnego parkietu i w niecałe pięć minut wypracowały sobie 9-punktową przewagę. Niedługo potem rzutem zza łuku popisała się Klaudia Pastwa. Po pierwszych dziesięciu minutach to zielono-białe prowadziły 22:7. W drugiej kwarcie gospodynie stosunkowo łatwo znajdowały drogę do kosza przeciwniczek, ale brakowało im skuteczności. Błędy miejscowych wykorzystywały przyjezdne, które dzięki kontrom zaczęły szybko nadrabiać straty – dobrą dyspozycją wykazała się Oliwia Kukulak. I tak przed długą przerwą różnica punktowa stopniała do ośmiu oczek.

Wydawało się, że tego wieczoru to lublinianki wyjdą zwycięsko z potyczki w hali MOSiR. Ale warszawianki nie miały zamiaru odpuścić. Posypały się faule. Znaczną część punktów miejscowe zdobyły dzięki celnym rzutom osobistym, w dużej mierze za sprawą Zosi Kosickiej. W ostatnich dziesięciu minutach obie drużyny podkręciły tempo – przyjezdne rozpoczęły finalna ćwiartkę dwoma celnymi rzutami zza łuku. Efektowne trafienie za trzy punkty zapisała na swoim koncie m.in Weronika Dąbrowska. To był atut drużyny z Warszawy, wspomina Zosia Kosicka, zawodniczka reprezentująca zielono-białe barwy.

To nie było ostatnie słowo gości – na 45 sekund przed końcem starcia brakowało im do lublinianek zaledwie czterech oczek. Jednak podopieczne trenera Michała Wacha wiedziały co robić – postawiły w ostatnich chwilach spotkania twarde warunki i dowiozły zwycięstwo do końca. Wygrały z AKS-em Zły Warszawa 63:55. Michał Wach, szkoleniowiec drugoligowych koszykarek AZS UMCS Lublin, może być zadowolony z postawy swoich zawodniczek w tym meczu.

Tak jak wspomniał Michał Wach, kolejnym rywalem lublinianek jest drużyna SMS PZKosz II Łomianki. Spotkanie zaplanowano na niedzielę 19 grudnia.

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Audycje, Dookoła Sportu, Sport