Udany powrót lubelskiego żużla do elity.

Speed Car Motor Lublin zwyciężył w inauguracyjnym spotkaniu sezonu 2019 PGE Ekstraligi. Lubelscy żużlowcy na stadionie przy alejach Zygmuntowskich pokonali MRGARDEN GKM Grudziądz 49:41.

fot. Michał Kasperuk

Nie było jednak łatwo. Po pierwszych remisowych biegach wypełniony po brzegi stadion zamarł gdy groźnego upadku doznał kapitan żółto-biało-niebieskich Andreas Jonsson. Lidera lublinian z trasy zabrało pogotowie. Szwed kilka godzin później poinformował kibiców, że jest cały i zdrowy. Nie mógł jednak kontynuować swojego udziału w zawodach. Gospodarze musieli sobie zatem radzić bez trzech podstawowych zawodników. Oprócz Jonssona w kadrze zabrakło kontuzjowanego Grzegorza Zengoty i Grigorija Łaguty, który będzie mógł być zgłoszony do składu dopiero po piątej kolejce. Wygraną udało się wyszarpać w dużej mierze dzięki świetnej dyspozycji formacji juniorskiej Motoru. Młody zawodnik koziołków Viktor Trofymov zapowiada pełne zaangażowanie do końca sezonu.

Viktor Trofymov

Kluczowy był dziesiąty bieg, po którym Robert Lambert i Dawid Lampart odzyskali remis. Losy spotkania rozstrzygnął natomiast pierwszy z biegów nominowanych. Wtedy to Robert Lambert i Mikkel Michelsen wywalczyli podwójne prowadzenie przed parą Lindbaek-Pawlicki. Ostatecznie, po huśtawce nastrojów lublinianie zwyciężyli 49:41. Na powrót do krajowej elity kibice lubelskiego żużla czekali 24 lata.

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Audycje, Dookoła Sportu, Sport