Futsaliści AZS UMCS Lublin zaliczyli udany powrót na halę Globus. Podopieczni Artura Gadzickiego 7-2 pokonali sąsiadujący w tabeli Berland Komprachcice. Wysoka wygrana pozwoliła Dzikom wyprzedzić drużynę z Opolszczyzny w pierwszoligowych rozgrywkach.
Pierwsza połowa była festiwalem nieskuteczności obu ekip. Dogodne szanse mieli zarówno Akademicy, jak i Berland, lecz piłka za każdym razem leciała obok bramki. Jedyny gol w pierwszej odsłonie meczu padł po stałym fragmencie gry. Rzut karny na bramkę pewnie zamienił Łukasz Mietlicki. Zawodnik Dzików był zadowolony z wyniku spotkania, zaznaczył jednak, że ciężko grało się z drużyną z Komprachcic.
Początek drugiej połowy był wyrównany, jednak gospodarze po pięciu minutach osiągnęli przewagę. Najpierw gola na 2-0 strzelił Grzegorz Fularski, zaś 180 sekund później po raz trzeci do bramki gości trafił Jarosław Walęciuk. Berland wycofał bramkarza i Akademicy wykorzystali to. Czwartą bramkę zdobył Jakub Wankiewicz. Drużyna z Komprachcic pokazała, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Po niewykorzystanym karnym przez Mateusza Szafrańskiego gola na 1-4 strzelił Andrzej Sapa. Dziki błyskawicznie odpowiedziały za sprawą Fularskiego i Wojciecha Boniaszczuka. Na 5 minut przed końcem spotkania na 2-6 trafił Arkadiusz Gibała. Lublinianie w ostatniej minucie ustalili wynik spotkania. Samobójczym trafieniem popisał się Remigiusz Lachowicz. Ekipa z Opolszczyzny była tłem całej rywalizacji. Dziki stłamsiły nas swoją grą– mówił po meczu gracz Berlandu Piotr Wochna.
Kolejny mecz Akademicy rozegrają za dwa tygodnie na wyjeździe. Ich rywalem będzie AZS WSIiU Malwee Łódź